Rafał Patyra „dał popis” w śniadaniówce TV Republika. Prezenter postanowił sobie zażartować… Ciarki żenady gwarantowane. Tak nie można żartować W TV Republika etyka zawodowa, profesjonalne przygotowanie do roli dziennikarza czy uprzednie przemyślenie tego, co się mówi na wizji, nie mają za często miejsca. o ile ktoś szuka programu, za pomocą którego nadrobi swój codzienny deficyt chamstwa i braku jakichkolwiek zahamowań, to „Piachem w tryby” dostarczy Wam tego w nadmiarze. o ile jednak nie chcecie czekać do późnych godzin wieczornych, to już z samego rana należytą porcję zaściankowych mizoginistycznych żartów dostarczy Rafał Patyra w swoim programie „Wstajemy”. Podczas poniedziałkowego wydania prowadzonej przez niego śniadaniówki głównym tematem były lecznicze adekwatności pokrzywy. Jak wiadomo, jej poparzenie nie jest przyjemnym doznaniem dla naszej skóry, na której wskutek styczności z tą rośliną mogą pojawić się różne bąble. Sama w sobie roślina jednak nie należy do szkodliwych, a wręcz odwrotnie. Patyra jednak nie mógł w trakcie dyskusji na ten temat pominąć infantylnej tradycji sprzed kilku dekad, która cieszyła się sporą popularnością na Kresach. Chodzi dokładnie o „tradycyjne pierwszomajowe smaganie młodych dziewcząt pokrzywą”, o czym dumnie wspomniał prezenter. Jego programowa koleżanka Natalia Rzeźniczak nie pochwaliła też praktyki, zwracając uwagę na fakt, iż ta „tradycja” podchodziła już tak naprawdę pod przemoc.