Opinie dobiegające z PiS po przegranych wyborach prezydenckich wywołują uśmiech na twarzy. Politycy Prawa i Sprawiedliwości, jeden za drugim przekonują, iż odnieśli wielkie zwycięstwo. Choć wszyscy zainteresowani polską polityką wiedzą, iż partia Kaczyńskiego po raz kolejny dostała srogie baty.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Platforma tak wygrała te wybory, jak myśmy wygrali te 15 października. Oni są dzisiaj pierwsi, ale nie mieliby w Sejmie większości i straciliby władzę – mówi polityk PiS w rozmowie z portalem gazeta.pl.
– Do tego niezbędna byłaby jednak koalicja z Konfederacją. Co ciekawe, już w wieczór wyborczy były premier Mateusz Morawiecki mówił o perspektywie budowania takiej koalicji, a i Suwerenna Polska o niej mówi od dawna – dodaje.
Po czym zapewnia, iż „potencjał [PiS] jest uśpiony”. I ma rację, baśniowi rycerze spod Giewontu śpią już od setek lat.

1 rok temu















