Co się dzieje w Głuchołazach? Burmistrz apeluje o pomoc: Potrzebna woda, żywność i środki higieniczne

3 dni temu
Zdjęcie: Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl


Wody Białej Głuchołaskiej zalały Głuchołazy. Woda przerwała wał i wlała się do centrum miasta. Nurt porwał także most tymczasowy oraz sąsiadujący z nim most docelowy. Sprawdzamy, co o sytuacji w Głuchołazach mówi burmistrz miasta.
Co się dzieje: Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz opowiedział o trudnej sytuacji w mieście. Woda zalała między innymi śródmieście z rynkiem, część zdrojową miasta oraz okolice. Zagrożony jest także miejscowy szpital. - Jednak w tej chwili widać, iż wody już w mieście nie przybywa - oświadczył włodarz.


REKLAMA


Apel burmistrza: Zdaniem burmistrza znacznie gorsza sytuacja panuje aktualnie w pobliskich wsiach, gdzie ludzie czekają na ewakuację. Problemem jest między innymi brak bieżącej wody. - Ludzie nie mają na czym przygotować posiłków, mogą mieć problem z utrzymaniem higieny - relacjonował Szymkowicz. Zaapelował o dostawy wody butelkowanej, suchej żywności oraz środków higienicznych takich jak papier toaletowy czy mokre chusteczki. - Przyda się każdy dar - podkreślił. Wszystkie rzeczy można przynosić do szkoły nr 3 przy ulicy Słowackiego, gdzie schronili się ewakuowani mieszkańcy.
Zerwane mosty: Mieszkańcy oraz władze miasta obawiali się, iż elementy mostu tymczasowego zawieszą się na budowanej konstrukcji, przez co powstanie tama, która skieruje wodę na miasto. - Na szczęście woda zerwała jednocześnie obydwa mosty i woda rzeki nie ma już przeszkód, by płynąć dalej - tłumaczył burmistrz.
Więcej: O zerwaniu mostu w Głuchołazach przeczytasz w artykule: "Woda zerwała most w Głuchołazach. Jest nagranie, jak porywa go nurt".
Przeczytaj źródło: Gazeta Wyborcza
Idź do oryginalnego materiału