10 miesięcy temu
11 grudnia Mateusz Morawiecki ma wygłosić exposé swojego „rządu”. Później odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania. Które PiS przegra sromotnie. Nie ma bowiem szans na uzyskanie sejmowej większości. Wtedy też Sejm powierzy misję stworzenia rządu Donaldowi Tuskowi.
I dlatego właśnie pojawiają się obawy, czy PiS i Duda w tym ważnym momencie zachowają się fair. I uszanują wynik wyborów z 15 października. Czy też będą kombinować, jak jednak pozostać przy władzy.
– Nie wyobrażam sobie innego scenariusza. o ile Andrzej Duda czy ktokolwiek, kto mu doradza, zasugerowałby inny scenariusz, oznaczałoby to bardzo poważne wymierzenie policzka i okazanie braku szacunku milionom Polaków, którzy dali jasno do zrozumienia, kto ma w Polsce sprawować władzę – mówił dziś Szymon Hołownia.
– Nie podejrzewam pana prezydenta o takie pobudki i złośliwość polityczną, natomiast wszelkie próby kombinowania przy tym, co zdecydowali Polacy 15 października, to jest naprawdę igranie na beczce prochu dla wszystkich, kto by próbował tego typu działania podejmować. Ludzie osądziliby to bardzo gwałtownie i w bardzo bezwzględny sposób. To by oznaczało, iż ktoś im kradnie ich wolę. Nie można tego robić – ostrzegł marszałek Sejmu.
Tyle tylko, iż PiS nie można ufać. Pod żadnym pozorem. Przez osiem minionych lat politycy od Kaczyńskiego udowodnili, iż nie szanują ani prawa ani woli Polaków.
