Co odpali Ziobro? Gorąco w Zjednoczonej Prawicy

1 rok temu

Im bliżej ogłoszenia list wyborczych, tym więcej konfliktów w szeregach partii rządzącej. Nic dziwnego, wszystko wskazuje, iż po wyborach PiS będzie miał dużo mniej posłów niż dziś. Wielu parlamentarzystów będzie więc musiało pożegnać się ze swoimi karierami.

– O tym, jak złe są obecne relacje w obozie władzy świadczą choćby wydarzenia z ostatnich dwóch tygodni. Nie dalej jak w czasie wtorkowego posiedzenia Sejmu na polecenie Jarosława Kaczyńskiego próbowano niespodziewanie odwołać czterech posłów Suwerennej Polski z komisji sprawiedliwości i zastąpić ich posłami PiS – zauważa portal Onet.

– Z każdym niemalże tygodniem Prawo i Sprawiedliwość oraz Suwerenną Polskę dzieli coraz więcej. Sztaby wyborcze obu partii wchodzących od blisko 8 lat w skład koalicji rządzącej pracują osobno, tak jakby miały same iść do jesiennych wyborów – dodają dziennikarze portalu.

Kłopot tylko w tym, iż przez osiem minionych lat Zbigniew Ziobro mógł zebrać wiele „kwitów” na swoich formalnych sojuszników. I tego boją się na Nowogrodzkiej.

Idź do oryginalnego materiału