Co Leon XIV zrobi z tradycyjną liturgią? Ma do wyboru kilka opcji – ocenia watykanista

18 godzin temu

Co zrobi Leon XIV z Mszą tradycyjną? Ma do wyboru kilka opcji, uważa amerykański watykanista, Edward Pentin.

Pentin na łamach National Catholic Register przytoczył historię sporu o liturgię trydencką, zwłaszcza w kontekście działań papieży Benedykta XVI i Franciszka, doskonale znaną czytelnikom portalu PCh24.pl.

W obliczu faktu, iż restrykcje wprowadzone przez Franciszka są cały czas wprowadzane w życie w różnych diecezjach na świecie, zwłaszcza w USA, powodują pojawianie się apeli do Leona o to, by je cofnął – a przynajmniej zrewidował, pisze Pentin.

Dziennikarz powołał się na kilku hierarchów Kościoła, którzy apelowali w ostatnich tygodniach o to, by ułatwić wspólnotom tradycyjnym celebrację dawnej liturgii. Zrobili to między innymi kardynałowie Gerhard Müller oraz William Goh, a także arcybiskup Salvatore Cordileone. Do wymienionych przez Pentina można jeszcze dodać kardynała Kurta Kocha.

Dziennikarz zastanawiając się nad możliwymi sposobami działania Leona XIV odwołał się do opinii, którą w rozmowie z „National Catholic Register” przedstawił znawca liturgii tradycyjnej Peter Kwasniewski. W jego ocenie „Traditionis custodes” Franciszka, czyli dokument nakładający na dawną liturgię poważne restrykcje, powinien zostać po prostu wycofany.

Choć teoretycznie Leon XIV mógłby po prostu uwolnić dawną Mszę świętą nie odnosząc się bezpośrednio do tamtego tekstu, według Kwasniewskiego waga sprawy wymaga jednoznacznego działania. Leon XIV mógłby wydać własny dokument, w którym podjąłby się podsumowania ostatniego czterolecia po „Traditionis custodes”, stwierdzając, iż w obliczu wielu trudności z jego implementacją postanawia przywrócić zasady wprowadzone do Kościoła katolickiego przez papieża Benedykta XVI.

Z kolei Joseph Shaw, szef Stowarzyszenia Mszy Łacińskiej w Wielkiej Brytanii (Latin Mass Society of Great Britain) uważa, iż Leon mógłby opublikować własny, krótki dokument, po prostu przywracając prawo do podejmowania decyzji w sprawie dawnej liturgii biskupom oraz przywracając wszystkim księżom prawo celebrowania Mszy Wszechczasów w każdym kościele. W efekcie udałoby się znacząco obniżyć ostrość sporów, stawiając na kontekst lokalny i kompetencje biskupa miejsca.

Wreszcie zdaniem Shawa papież mógłby postawić na politykę małych gestów, na przykład pozwalając na odprawianie Mszy Wszechczasów w górnej bazylice św. Piotra albo też udzielając swojego błogosławieństwa uczestnikom tradycjonalistycznej pielgrzymki do Chartres we Francji.

Według Kwasniewskiego Leon XIV może strategicznie postawić na zasadę „harmonijnego pluralizmu”, którą cenił św. Augustyn, pozwalając, by w zależności od różnych wrażliwości i potrzeb wiernych, w różnych miejscach rozwijały się odmienne obyczaje liturgiczne.

„Mógłby stwierdzić, iż jedność nie oznacza jednolitości, a w związku z tym nie ma żadnego wewnętrznego problemu z tym, by istniała więcej niż tylko jedna forma rytu rzymskiego” – wskazał, przypominając, iż i tak istnieje już ryt zairski oraz ryt, którego używają konwertyci z anglikanizmu.

Źródło: ncregister.com

Pach

Idź do oryginalnego materiału