Po głośnej akcji CBA w gminie Radoszyce i zatrzymaniu urzędującego burmistrza wśród mieszkańców rodzi się wiele pytań o przyszłość, które docierają także do naszej redakcji. W tym artykule próbujemy na nie odpowiedzieć.
Co dalej z funkcjonowaniem Urzędu Miasta i Gminy Radoszyce?
Fakt zatrzymania burmistrza niczego nie zmienił dla mieszkańców. Urząd pracuje w normalnych godzinach i regularnie załatwia wszystkie bieżące sprawy. W przypadku aresztowania zarządcy gminy jego obowiązki przejmuje zastępca, a w przypadku Radoszyc jest to urzędnik z wieloletnim doświadczeniem Robert Lisowski. Żadne inwestycje prowadzone w terenie, ani rozpoczęte postępowania nie są zawieszone. Nie ma też potrzeby przeprowadzenia wcześniejszych wyborów (wójt/burmistrz/prezydent traci prawo wybieralności i tym samym wygasza się jego mandat dopiero po prawomocnym skazaniu). Prawo przewiduje takie sytuacje i zgodnie z jego literą funkcjonuje w tej chwili radoszycki samorząd.
Co dalej z burmistrzem Radoszyc?
Jak czytamy w komunikacie CBA Burmistrz Radoszyc usłyszał zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za zatrudnienie określonych osób w placówkach oświatowych lub innych podległych jednostkach UMiG. Dodatkowo został mu przedstawiony zarzut przywłaszczenia praw autorskich cudzego utworu. Co warto tutaj zauważyć – zarzuty, o których pisze CBA nie dotyczą przetargów i możliwych nieprawidłowości na duże kwoty (wcześniejsze śledztwo i zatrzymanie wiceburmistrza właśnie tego dotyczyły). Być może właśnie dlatego sąd pozwolił na wyjście burmistrza z aresztu po wpłaceniu poręczenia, ale do takowego jeszcze nie doszło o czym piszemy w dalszej części.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Kielcach zastosował wobec burmistrza Radoszyc tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy z możliwością uchylenia pod warunkiem wpłaty 25 tys. zł poręczenia w terminie 10 dni, połączonego wówczas z dozorem Policji i zakazem kontaktowania się pozostałymi podejrzanymi. Prokurator złożył jednak na posiedzeniu sprzeciw od aresztu warunkowego. Co to oznacza? Burmistrz Radoszyc pozostanie w areszcie do czasu upłynięcia terminu na złożenie zażalenia przez prokuratora (7 dni licząc od ostatniej środy) – o ile prokurator nie złoży zażalenia burmistrz opuści areszt, jeżeli jednak złoży zażalenie liczyć będą się kolejne terminy. Z informacji przekazanych nam przez rzecznika prokuratury okręgowej zażalenie zostanie złożone po zapoznaniu się z pierwotną decyzją sądu. Wtedy sąd, do którego ono wpłynie ma 48 h na przekazanie go do rozpatrzenia, a następnie jednostka rozpatrująca musi to zrobić w kolejne 7 dni. A zatem o tym czy burmistrz Radoszyc pozostanie w areszcie na 3 miesiące, czy decyzją sądu wyjdzie z niego za poręczeniem dowiemy się najpóźniej 29 listopada, ale być może już znacznie wcześniej.
Burmistrz nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. Należy więc podkreślić, iż jak każdego oskarżonego obowiązuje go zasada domniemania niewinności, zgodnie z którą oskarżonego należy traktować jak niewinnego, dopóki nie zostanie mu udowodniona wina. Można się więc spodziewać, iż w sprawie czeka nas długa batalia sądowa.