Choć Donald Trump obejmie ponownie urząd dopiero w styczniu, to jego listopadowe zwycięstwo było wydarzeniem najlepiej definiującym i podsumowującym rok 2024 rok w polityce światowej. Był to bowiem rok, w którym polityczny populizm, który – jak mogło wydawać się na początku dekady – znajdujący się w tendencji spadkowej, wrócił z hukiem na arenę światowej polityki. Pogłoski o jego końcu były zdecydowanie przedwczesne - pisze dla Wirtualnej Polski Jakub Majmurek.