„Zmiana klimatu to poważna sprawa, ale zrobiliśmy postępy. Musimy dalej wspierać przełomowe rozwiązania, które pomogą sprowadzić emisje do zera.” – pisze Bill Gates. I podkreśla, że, rozwiązując problem zmiany klimatu, nie można zapominać o innych.
Fotomontaż z wykorzystaniem obrazów z banku zdjęci Canva i strony Billa Gatesa, Gatesnotes. W ostatnich dniach głośno jest o słowach Billa Gatesa. Wiele nagłówków – świadomie lub nie – wprowadza jednak w błąd, przypisując współzałożycielowi Microsoftu słowa, których nie wypowiedział (np. twierdząc, iż “odwołał kryzys klimatyczny” lub “podważył dogmat klimatyzmu”) W tym artykule przedstawiamy najważniejsze punkty z obszernego eseju, który Gates opublikował na swojej stronie, z krótką oceną tego, czy podważają one podstawową wiedzę na temat zmiany klimatu.
Brak zagłady to nie brak problemów
Wpływowy miliarder swój wpis zatytułował słowami: „Trzy trudne prawdy o klimacie”. Pierwsza z nich głosi, iż „zmiana klimatu to poważny problem, ale nie przyniesie końca cywilizacji”.
„Chociaż zmiana klimatu będzie miała poważne konsekwencje – zwłaszcza dla mieszkańców najbiedniejszych państw – nie doprowadzi ona do zagłady ludzkości. W najbliższej przyszłości ludzie będą mogli żyć i rozwijać się w większości miejsc na Ziemi” – twierdzi.
Swój optymizm opiera m.in. na tym, że prognozy dotyczące emisji uległy już obniżeniu, a dzięki odpowiedniej polityce i inwestycjom, innowacje pozwolą znacznie bardziej ograniczyć emisje.
„Niestety, pesymistyczne prognozy sprawiają, iż większość społeczności zajmującej się klimatem zbytnio koncentruje się na krótkoterminowych celach dotyczących emisji” – pisze Gates. Według niego powoduje to „odwrócenie uwagi od najskuteczniejszych działań”, które powinniśmy podejmować. Mamy tu więc głos w dyskusji na temat prowadzenia dyskusji, a nie samej zmiany klimatu.
Potrzeba innowacji
Gates argumentuje, iż technologiczne innowacje już teraz przyniosły wiele korzyści. Dziesięć lat temu Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewidywała, iż do 2040 r. świat będzie emitował 50 miliardów ton dwutlenku węgla rocznie. Obecne prognozy to 30 miliardów ton. Oznacza to, iż w dekadę prognozowane emisje spadły o ponad 40%.
Miliarder podnosi, iż osiągnięto to m.in. dzięki ulepszeniom pojazdów elektrycznych, a także znacznie tańszej energii ze słońca i wiatru oraz magazynach energii. We wszystkich tych przypadkach różnica w kosztach między czystymi a brudnymi sposobami działania osiągnęła zero lub stała się ujemna. „Ogólnie rzecz biorąc, są one tak samo tanie, a choćby tańsze niż ich odpowiedniki oparte na paliwach kopalnych” – pisze Gates.
Według niego mimo to wciąż brakuje narzędzi, by rosnące zapotrzebowanie na energię zaspokoić bez zwiększania emisji CO2. To o tyle ważne, iż zapotrzebowanie to ma do 2050 r. wzrosnąć ponad dwukrotnie. „Ale będziemy mieli potrzebne narzędzia, jeżeli skupimy się na innowacjach” – przekonuje miliarder.
Można dyskutować z tym, na ile optymizm biznesmena jest uzasadniony. Jednak o samych postępach w rozwoju i wdrażaniu technologii pozwalających ograniczać emisje gazów cieplarnianych piszą także autorzy raportów IPCC (patrz trzecia część 6. raportu IPCC z 2022). Z kolei w raportach “Global Tipping Points” (patrz nasz niedawny artykuł) przeczytać można o możliwych punktach przełomowych i dodatnich społeczno-gospodarczych sprzężeniach zwrotnych w tych kwestiach. Dlatego samo zwracanie uwagi na te budzące nadzieję fakty trudno jeszcze uznać za “odwoływanie zmiany klimatu”, jak chcieliby niektórzy publicyści.
Nie wysokość temperatury, a jakość życia
W drugiej tytułowej „prawdzie” Gates zwraca uwagę, iż „temperatura nie jest najlepszym sposobem na mierzenie postępu w kwestii klimatu”. Nie jest to jednak punkt wyjścia do podważania naukowej wiedzy o klimacie i tempie, w jakim się ociepla. Miliarder chce po prostu przesunąć uwagę czytelnika na praktyczne aspekty wzrostu temperatury (lub jego ograniczania) oraz radzenia sobie z tym problemem. Pisze:
„Globalna temperatura nie mówi nam nic o jakości życia ludzi. jeżeli susza zniszczy Twoje uprawy, czy przez cały czas będziesz w stanie pozwolić sobie na jedzenie? Kiedy nadchodzi ekstremalna fala upałów, czy możesz udać się do miejsca z klimatyzacją? Kiedy powódź powoduje wybuch epidemii, czy lokalna przychodnia zdrowia jest w stanie leczyć wszystkich chorych?”.
A dalej podkreśla, iż jego zdaniem strategie ograniczania zmiany klimatu i jej skutków powinny koncentrować się na dobrostanie ludności i unikać tworzenia dla niego dodatkowych ryzyk. Zwraca uwagę na to, iż w przypadku wielu biednych regionów zmiana klimatu jest jednym z wielu zagrożeń dla ludności, oraz iż priorytetyzowanie ograniczania emisji gazów cieplarnianych w niektórych przypadkach może prowadzić do nasilenia innych problemów.
Jest to więc wypowiedź na temat sposobów podejmowania decyzji i tworzenia strategii działań w obliczu zmiany klimatu, a nie “podważanie dogmatów”, zwłaszcza iż o unikaniu działań przynoszących więcej kłopotów niż korzyści, czy potrzebie zmniejszania ubóstwa, nierówności itp. przeczytamy także w naukowej literaturze tematu (np. II część 6. raportu IPCC, Specjalny raport IPCC o o dotyczący globalnego ocieplenia klimatu o 1,5°C).
Zdrowie i dobrostan
Ostatnia z „prawd” brzmi: „zdrowie i dobrobyt to najlepsza obrona przeciwko zmianie klimatu”. Również to stwierdzenie – choć bardzo uproszczone – trudno uznać za rewolucyjne. Najwyżej niekompletne, bo w sprawnej adaptacji do nowych warunków i minimalizacji strat przydają się też wiedza, zaplecze techniczne czy sprawne zarządzanie. Jak można przeczytać chociażby w 6. raporcie IPCC (część drugia):
“Wrażliwość [na skutki zmiany klimatu – przyp. red.] jest większa w regionach doświadczających ubóstwa, problemów w rządzeniu i ograniczonego dostępu do podstawowych usług i zasobów, ogarniętych konfliktami zbrojnymi i o wysokim udziale źródeł utrzymania wrażliwych na czynniki klimatyczne (np. drobni rolnicy, społeczności pasterskie i rybackie)“
To, w jakim stopniu w poszczególnych sytuacjach należy “postawić” na obniżanie ryzyk klimatycznych poprzez zmniejszanie zagrożenia, narażenia czy wrażliwości społeczności to kwestia do dyskusji, dlatego zresztą w tym samym raporcie przeczytamy:
“Rozwój odporny na zmianę klimatu jest wspierany przez współpracę międzynarodową oraz współpracę władz każdego szczebla ze społecznościami, społeczeństwem obywatelskim, ośrodkami edukacyjnymi, naukowymi i innymi instytucjami, mediami, inwestorami i biznesem; a także poprzez rozwój współpracy/partnerstwa z tradycyjnie marginalizowanymi grupami w tym kobietami, młodzieżą, ludnością rdzenną, lokalnymi społecznościami, mniejszościami etnicznymi (wysoki poziom pewności).”
Wskazówki dla uczestników szczytu klimatycznego w Belem
Ostatnią część artykułu Bill Gates poświęca temu, co uważa za priorytety dla uczestników kolejnego szczytu klimatycznego zwołanego przez ONZ (COP 30 w Brazylii). Pierwszy to sprowadzenie do zera „Green Premium”, czyli różnicy w kosztach na niekorzyść niskoemisyjnych technologii. Oznacza to w skrócie, iż rozwiązania korzystne dla klimatu powinny być korzystne również cenowo. To coś, co osiągnięto już np. w przypadku energii z wiatru i słońca – teraz pora, by śladem tym poszły kolejne innowacje.
Drugi priorytet to według Gatesa “rygorystyczne mierzenie wpływu” – a więc upewnianie się, iż pieniądze na ograniczanie emisji wydawane są w efektywny sposób.
Najważniejsze według niego jest jednak dokonanie „strategicznego zwrotu”, czyli nadanie priorytetu sprawom, które mają największy wpływ na dobrobyt ludzkości. „Jest to najlepszy sposób, aby zapewnić wszystkim szansę na zdrowe i owocne życie, niezależnie od tego, gdzie się urodzili i w jakim klimacie” – podsumowuje miliarder.
Naszym zdaniem przewrotu brak
Podsumowując, w swoim tekście Bill Gates nie podważa podstawowej wiedzy na temat zmiany klimatu, czy warto ją ograniczać i jak to robić. Przedstawia swoją propozycję na temat sposobu ustalania strategii mitygacji i adaptacji do zmiany klimatu.
„Żeby było jasne: zmiana klimatu to bardzo istotny problem. Trzeba go rozwiązać, podobnie jak inne problemy, takie jak malaria i niedożywienie. Każda dziesiąta część stopnia, której wzrostowi zapobiegniemy, przynosi ogromne korzyści, ponieważ stabilny klimat ułatwia poprawę jakości życia ludzi” – podkreśla.
Szymon Bujalski i Aleksandra Kardaś

1 dzień temu














![Jak Brytyjczycy upamiętniają swoich bohaterów? [GALERIA]](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2025/11/mid-epa12507520.jpg)