Powrót opłaty mocowej: Polacy zapłacą więcej za prąd od lipca 2025! Sprawdź, co się zmienia i ile zapłacisz więcej
Nadchodzące wakacyjne miesiące przyniosą niemiłą niespodziankę dla milionów Polaków. Od lipca prąd uderzy z nową siłą, gdy po ponad roku względnego spokoju na rachunkach za energię elektryczną, Ministerstwo Klimatu i Środowiska ogłosiło przywrócenie opłaty mocowej. Decyzja ta oznacza realny wzrost kosztów utrzymania gospodarstw domowych, który odczują wszyscy odbiorcy energii w kraju. Rząd tłumaczy swój ruch koniecznością stabilizacji rynku energetycznego, jednak dla wielu mieszkańców to kolejny cios w domowy budżet.
Co to jest opłata mocowa i dlaczego wraca?
Opłata mocowa to dodatkowy koszt doliczany do rachunku za prąd, którego celem jest finansowanie tzw. rynku mocy. System ten ma na celu zapewnienie stabilnych dostaw energii elektrycznej poprzez wynagradzanie elektrowni nie tylko za produkcję energii, ale także za gotowość do jej wytwarzania w szczytowych momentach zapotrzebowania.
W praktyce opłata ta została wprowadzona w Polsce w 2021 roku i od razu wywołała kontrowersje. Jej wysokość zależy od rocznego zużycia energii przez dane gospodarstwo domowe. W związku z kryzysem energetycznym i inflacją rząd zdecydował się w 2023 roku na czasowe zawieszenie tej opłaty w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej. Jednak od 1 lipca 2025 roku opłata mocowa powraca w pełnym wymiarze.
Ile zapłacimy więcej?
Wysokość opłaty mocowej w drugiej połowie 2025 roku zależy od rocznego zużycia energii elektrycznej. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Urząd Regulacji Energetyki, stawki netto będą wyglądać następująco:
-
2,86 zł miesięcznie dla gospodarstw zużywających do 500 kWh rocznie
-
6,86 zł miesięcznie dla zużycia od 500 do 1200 kWh rocznie
-
11,44 zł miesięcznie dla zużycia od 1200 do 2800 kWh rocznie
-
16,01 zł miesięcznie dla gospodarstw, które zużywają powyżej 2800 kWh rocznie
Dla przeciętnej rodziny, która zużywa około 2000 kWh rocznie, oznacza to dodatkowy koszt w wysokości niemal 70 zł do końca 2025 roku. Choć może się to wydawać kwotą niewielką, w połączeniu z innymi rosnącymi opłatami – jak czynsze, kredyty, ceny żywności czy paliwa – jest to kolejny element zwiększający presję finansową.
Rząd tłumaczy decyzję potrzebą stabilizacji rynku
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapewnia, iż decyzja o przywróceniu opłaty mocowej została podjęta w trosce o bezpieczeństwo energetyczne kraju. Minister Paulina Hennig-Kloska podkreśla, iż środki uzyskane z opłaty mocowej przeznaczone zostaną na zapewnienie rezerw mocy, które są najważniejsze szczególnie w czasie szczytowego zapotrzebowania, jak upalne dni letnie czy mroźne zimowe wieczory.
Koniec taniego paliwa wyborczego! Ceny znowu szybują. Polityczna iluzja się skończyła
Rząd przekonuje, iż polski system elektroenergetyczny wymaga stałego dofinansowania i modernizacji. W obecnej sytuacji geopolitycznej i w kontekście transformacji energetycznej (m.in. wycofywania się z węgla), konieczne jest utrzymywanie elektrowni w gotowości, co generuje koszty niezależne od faktycznej produkcji prądu.
Cena energii przez cały czas zamrożona, ale nie na długo
Jednocześnie warto zaznaczyć, iż do 30 września 2025 roku obowiązywać będzie zamrożenie cen energii elektrycznej na poziomie 500 zł netto za megawatogodzinę. Oznacza to, iż pomimo przywrócenia opłaty mocowej, główna część rachunku za prąd pozostaje ograniczona ustawowo.
Ministerstwo zapowiada jednak, iż od 1 października 2025 roku zatwierdzone zostaną nowe taryfy, które będą bardziej odpowiadać aktualnym realiom rynkowym. Czy to oznacza kolejny wzrost cen? Eksperci nie mają wątpliwości – ceny energii wzrosną, jeżeli nie zostaną wprowadzone kolejne mechanizmy ochronne.
Lepiej nie choruj! Zobacz, co dzieje się z pacjentami w Polsce – tego nikt się nie spodziewał…
Czy będą dalsze osłony dla obywateli?
W rozmowie z mediami minister Hennig-Kloska zapowiedziała, iż rząd nie wyklucza wprowadzenia dodatkowych osłon dla najbardziej potrzebujących, jeżeli nowe taryfy po 1 października 2025 okażą się zbyt dotkliwe. Pod uwagę brane są m.in. dodatki energetyczne, rozszerzenie katalogu odbiorców wrażliwych czy przedłużenie zamrożenia cen na kolejny kwartał.
W ocenie analityków rynkowych decyzje rządu będą zależeć od dwóch czynników – sytuacji geopolitycznej i poziomu inflacji. o ile ceny energii na rynku hurtowym przez cały czas będą spadać, możliwe będzie ograniczenie kosztów dla odbiorców końcowych. jeżeli jednak sytuacja się pogorszy, to przywrócenie opłaty mocowej może być dopiero początkiem kolejnych podwyżek.
Czy Świnoujście straci szansę stulecia? Terminal kontenerowy opóźniony. Niemcy i PO na hamulcu?
Jak się przygotować na podwyżki?
Eksperci radzą, by już teraz zacząć analizować swoje zużycie energii i poszukać sposobów na jego ograniczenie. Proste zmiany, jak wymiana żarówek na LED, odłączanie urządzeń z trybu czuwania czy inwestycja w panele fotowoltaiczne, mogą przynieść wymierne korzyści w dłuższej perspektywie.
Dla osób, które obawiają się wzrostu rachunków, warto też rozważyć przejście na taryfy nocne lub weekendowe, w których energia jest tańsza poza godzinami szczytu.
Reakcje społeczne: niezadowolenie i niepewność
Informacja o powrocie opłaty mocowej wzbudziła duże emocje wśród społeczeństwa. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy krytykujących decyzję rządu. Internauci pytają, dlaczego w czasie, gdy w mediach mówi się o spadających hurtowych cenach prądu, obywatele mają płacić więcej.
Organizacje konsumenckie i związki zawodowe również apelują o przejrzystość działań i wprowadzenie jasnych zasad rozliczeń. Podkreślają, iż Polacy muszą mieć możliwość kontrolowania swoich rachunków i zrozumienia skąd biorą się poszczególne opłaty.
Podsumowanie
Powrót opłaty mocowej od 1 lipca 2025 roku to kolejna zmiana, która wpłynie na domowe budżety milionów Polaków. Choć rząd tłumaczy decyzję koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju, dla przeciętnego obywatela oznacza to po prostu wyższy rachunek za prąd.
Warto już teraz przygotować się na nadchodzące zmiany, monitorować zużycie energii i korzystać z dostępnych form wsparcia, jeżeli takie się pojawią. Jedno jest pewne – era taniego prądu powoli odchodzi do historii.
Urojenie czy celowa manipulacja? Grobla przez Zalew to temat zastępczy!