Cień Poczciwego / Ksawme99

publixo.com 9 godzin temu

Stoję pośród ludzi uśmiechnięty, cichy,
Jak latarnia, która świeci, choć się pali w pychy.
Każdego dnia niosę światło, rękę daję w ciemność,
Choć w sercu moim mieszka często tylko niemoc.

Dla innych żyję.
Dla ich spokoju, radości, dla ciepła i wsparcia
Lecz nikt nie widzi, jak po nocach milczę
Z ciężarem obcych słów w sercu jak skała.

Niesprawiedliwe sądy tną jak ostrze lodu,
A Ja jak drzewo w wichrze wciąż stoję bez odwrotu.
Obgadywanie, wyśmiewanie, fałszywe osądy.
Lecz nie odpowiadam jadem. Milczę. Znikam w promieniu.

Miłość rozsypała się jak proch na dłoni.
Praca zabrana, jakby mnie nie było w historii.
I tylko cisza przy mnie wiernie trwa
Jedyny świadek, co zna moje „Ja”.

A mimo wszystko…
Choć każdy dzień mnie łamie, choć klękam, nie upadam.
Choć serce moje krwawi dalej kocham. Pomagam.
Bo taki jestem. Bo nie umiem inaczej.
Bo choćby w ruinie, mam w sobie światło, co nie gaśnie.
Idź do oryginalnego materiału