Ciąg dalszy kłopotów Karola Nawrockiego. Może stracić funkcję szefa IPN

2 dni temu
Karol Nawrocki może po wyborach prezydenckich stracić stanowisko prezesa IPN - wynika z informacji Gazeta.pl. Wniosków w tej sprawie, w razie wyborczej wygranej Rafała Trzaskowskiego, nie wykluczają przedstawiciele koalicji rządzącej.
Wątpliwości ws. mieszkania Nawrockiego
Obecny szef Instytutu Pamięci Narodowej i popierany przez PiS kandydat na prezydenta ma poważny problem - od kilku dni na jaw wychodzą kolejne, niekorzystne dla niego okoliczności zakupu przed laty kawalerki w Gdańsku. We wtorek Nawrocki przyznał, iż - wbrew temu, co zadeklarował w akcie notarialnym - nie wpłacił Jerzemu Ż. 120 tys. zł przed finalizacją zakupu nieruchomości. Jak mówił, pieniądze przekazywał w różnej formie łącznie przez kilkanaście lat. Onet ujawnił z kolei w środę, iż w 2017 r. małżeństwo Nawrockich sfinalizowało "operację przejęcia mieszkania, u notariusza podpisując umowę sami ze sobą: z jednej strony jako kupcy, a z drugiej sprzedający, działający w imieniu Jerzego Ż.".


REKLAMA


Zobacz wideo Awantura w Sejmie. Poszło o kawalerkę Nawrockiego. Czarnek grzmi: Macie krew na rękach!


Opozycja, w tym także Sławomir Mentzen, oskarżają Nawrockiego o oszustwo i kradzież. Sprawa z mieszkaniem może mieć więc dla popieranego przez PiS kandydata daleko idące skutki - nie tylko przegrane wybory prezydenckie, ale także konsekwencje prawne. Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożyli: europoseł KO Krzysztof Brejza i wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat (Lewica).
"Nawrocki nie spełnia kryterium"
Z naszych ustaleń wynika ponadto, iż w razie przegranych wyborów prezydenckich Karol Nawrocki może też stracić stanowisko prezesa IPN. Złożenia wniosków w tej sprawie w Sejmie nie wykluczają posłowie Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050.
- Zgodnie z ustawą o IPN, prezes tej instytucji musi wyróżniać się między innymi wysokimi walorami moralnymi. W przypadku Karola Nawrockiego trudno dziś mówić, iż spełnia to kryterium - mówi polityk Koalicji Obywatelskiej. - Nie ma mowy, żeby Nawrocki pełnił dalej tą funkcję po wyborach prezydenckich - dodaje z kolei poseł Polski 2050.
Zgodnie z ustawą o IPN, prezesa Instytutu może odwołać Sejm m.in. w sytuacji, kiedy nie wypełnia on "obowiązków nałożonych przez ustawę lub działa na szkodę Instytutu Pamięci".


PiS broni swego kandydata i atakuje Trzaskowskiego
Politycy Prawa i Sprawiedliwości bronią tymczasem swego kandydata, przekonując, iż sprawa jest "czysta" pod względem prawnym. - Nic tutaj się nie stało, co byłoby sprzeczne i z prawem, ale sprzeczne i z przyzwoitością - przekonywał w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Podobną argumenty - oficjalnie i nieoficjalnie - można usłyszeć od innych polityków PiS. - Dużo rozmawiałem w ostatnich dniach z prawnikami, także notariuszami. Wszystko w sprawie tego mieszkania odbyło się zgodnie z prawem. Prokuratura nie będzie tu miała nic do roboty - zapewnia istotny polityk PiS. I przekonuje, iż decyzja o wystawieniu Nawrockiego była słuszna: "pięć lat temu było to samo: wielki krzyk, iż Duda ułaskawił pedofila. Przetrwaliśmy to, teraz też musimy iść do przodu".
Politycy PiS ostro zaatakowali w środę Rafała Trzaskowskiego. Sugerują m.in. jego związki z aferą reprywatyzacyjną sprzed kilku lat w Warszawie. Więcej na ten temat: "Awantura w Sejmie. Poszło o kawalerkę Nawrockiego. Czarnek grzmi: Macie krew na rękach!".
Czytaj także: "Przemysław Czarnek pokazał testament pana Jerzego. Prawnik: To narusza konstytucyjne prawo"
Idź do oryginalnego materiału