Najbardziej zabawne – a choćby graniczące z komizmem sytuacyjnym i tandetą kiczu – w niedawnym określeniu Donalda Tuska przez „Zaplutego Karła Reakcji” jako „personifikacji zła” jest to, iż szef PiS zachował się jak belfer, który aby oświecić swoich uczniów co do znaczenia jakiegoś zjawiska, sięgnął przed lekcją do podręcznego słownika filozoficznego po dogodne do użytku...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Chociażbym chodził ulicą Nowogródzką, zła się nie ulęknę…
Powiązane
Kalendarium - wtorek 19 listopada
3 godzin temu
Trzaskowski i Sikorski rzucili się sobie do gardeł
4 godzin temu
Sikorski czy Trzaskowski? Ostra walka na finiszu
4 godzin temu
Polecane
Ile zarabia przeciętny gracz NBA?
2 godzin temu
Niepełnosprawni jeszcze poczekają na wytyczne
4 godzin temu