Najbardziej zabawne – a choćby graniczące z komizmem sytuacyjnym i tandetą kiczu – w niedawnym określeniu Donalda Tuska przez „Zaplutego Karła Reakcji” jako „personifikacji zła” jest to, iż szef PiS zachował się jak belfer, który aby oświecić swoich uczniów co do znaczenia jakiegoś zjawiska, sięgnął przed lekcją do podręcznego słownika filozoficznego po dogodne do użytku...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Chociażbym chodził ulicą Nowogródzką, zła się nie ulęknę…
Powiązane
Spotkanie z Przemysławem Piastą w Gnieźnie.
53 minut temu
PSL z Konfederacją i PiS? Miller o tajnej ankiecie ludowców
1 godzina temu
Polecane
Okradł sąsiada i mu groził. Teraz za to odpowie
33 minut temu
Mieszkanka Cieszyna oddała znaleziony telefon
1 godzina temu
Zgłoś swój projekt do Budżetu Obywatelskiego
1 godzina temu
Żołnierz zbierał podpisy na Trzaskowskiego. Są zarzuty
2 godzin temu