Najbardziej zabawne – a choćby graniczące z komizmem sytuacyjnym i tandetą kiczu – w niedawnym określeniu Donalda Tuska przez „Zaplutego Karła Reakcji” jako „personifikacji zła” jest to, iż szef PiS zachował się jak belfer, który aby oświecić swoich uczniów co do znaczenia jakiegoś zjawiska, sięgnął przed lekcją do podręcznego słownika filozoficznego po dogodne do użytku...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Chociażbym chodził ulicą Nowogródzką, zła się nie ulęknę…
Powiązane
Atak na strony Platformy Obywatelskiej
27 minut temu
HOŁOWNIA SKŁAMAŁ W SPRAWIE ZNAKU POLSKI WALCZĄCEJ
42 minut temu
Polecane
Jeszcze jedna ofiara oszustów. Stracił 100 tys. zł
22 minut temu
Zniszczył auta, bo był zły na szefa
22 minut temu
Przedszkolaki z wizytą w szubińskim komisariacie
27 minut temu
Zlecał przelewy z kół łowieckich. Wyłudził 1,6 mln zł
29 minut temu