Produkcja węgla wzrosła w Chinach o 4,4% we wrześniu 2024 roku, osiągając 414,46 mln ton, co jest najwyższym poziomem od 2023 roku. Chiny, mimo początkowych zapewnień o zmniejszeniu udziału węgla w miksie energetycznym, pozostają jego największym producentem na świecie.
Chiny bojkotują politykę klimatyczną UE?
– Świat wydobywa coraz więcej węgla. Wystarczy spojrzeć na Chiny, czy też na Indie, które chcą zwiększyć wydobycie do 1,58 miliarda ton do 2030 roku – wskazuje w rozmowie z portalem WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki.
Chińska produkcja energii cieplnej poprzez spalanie węgla wyniosła 545,1 mld kWh we wrześniu, wzrastając o 8,9% w skali roku. Spadło z kolei wydobycie węgla koksowego – o 1,2% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Analitycy zauważają, iż nie są to optymistyczne dane, szczególnie w kontekście założeń klimatycznych.
– Same Chiny wydobyły w 2023 roku 4 mld 660 mln ton węgla, czyli tyle, ile wydobyła Polska do dziś od czasu, kiedy I sekretarzem KC PZPR był Edward Gierek – zauważył Sławomir Wołyniec, prezes zarządu spółek V-Project SA, Grupa Altum i EC Będzin Wytwarzanie.
Wraz z wydobyciem węgla rośnie również emisja CO2 w Chinach, która zwiększa się o około 4,7% z roku na rok. Model wzrostu gospodarczego w Chinach, zarówno w trakcie, jak i po pandemii Covid-19, był wysoce energochłonny, co pozostaje w rozbieżności z zobowiązaniami klimatycznymi kraju, zaktualizowanymi w 2021 roku.
Węgiel to krok na drodze do bezemisyjności?
Nadzieję na zmianę polityki energetycznej można wiązać z pojawiającymi się inwestycjami w OZE. Chiny w tej chwili wyprzedzają resztę świata w instalowaniu nowych mocy słonecznych i wiatrowych. Zgodnie z lipcowym raportem Global Energy Monitor (GEM), Chiny mają w tej chwili w budowie 339 GW energii słonecznej i wiatrowej, czyli więcej niż reszta świata razem wzięta. Liczba ta nie obejmuje paneli dachowych i innych małych instalacji słonecznych, które stanowiły około 40% nowej mocy słonecznej.
Jednak dalszy spadek produkcji CO2 zależy od tego, co Chiny zrobią z nowymi elektrowniami węglowymi, które mogą pozostać w eksploatacji przez dziesięciolecia. W zeszłym roku kraj zbudował kopalnie o łącznej mocy 44 GW, co stanowi dwie trzecie całej mocy węglowej na świecie. Kolejne 140 GW jest w budowie, a jeszcze więcej w planach na kolejne lata. Według oficjalnych oświadczeń, energia nieodnawialna ma pełnić funkcję rezerwy dla OZE.
– Węgla nie można porzucić gwałtownie ani łatwo – tłumaczy analityk GEM Aiqun Yu. Częściowo dlatego, iż firmy energetyczne chcą eksploatować swoje nowe elektrownie na tyle, aby uzyskać zwrot z inwestycji. Sektor węglowy jest również głównym pracodawcą. Takie obawy sprawiły, iż rząd „próbuje znaleźć ścieżkę przetrwania węgla w perspektywie długoterminowej – mówi Yu.
Źródła: science.org, iea.org
Fot. Canva