Władze Chin potępiły tzw. „homoseksualizm”, ze względu na jego negatywny wpływ na prokreację. Uznały, iż promowanie sodomickiego stylu życia, prowadzi do depopulacji. Kraj walczy z poważnym kryzysem urodzeń.
Chiny zakazały na swoim terytorium aplikacji randkowych dla sodomitów. Firma Apple usunęła dwie popularne w tym kraju aplikacje, w odpowiedzi na żądanie Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Chodzi o aplikacje Bleued i Finka. – Przestrzegamy przepisów obowiązujących w krajach, w których działamy. Zgodnie z zarządzeniem Chińskiej Administracji Cyberprzestrzeni usunęliśmy te dwie aplikacje tylko ze sklepu w Chinach – powiedział rzecznik Apple w rozmowie z WIRED.
To nie pierwszy raz, kiedy aplikacja randkowa dla sodomitów została wycofana z Chin na prośbę jej rządu. W 2022 roku usunięta ze sklepu Apple została w Chinach popularna na całym świecie aplikacja dewiacyjna Grindr.
Chociaż sodomia została zdekryminalizowana w Państwie Środka jeszcze w 1997 roku, związki osób tej samej płci – związki cywilne lub tzw. „małżeństwa” – nie są tam prawnie uznawane. Tematyka dewiacyjna jest też zakazana w filmach i programach telewizyjnych. Niechęć Chin do sodomii wynika z kulturowego oczekiwania posiadania przez obywateli dzieci. Popularne chińskie przysłowie głosi, iż spośród „trzech głównych przejawów braku szacunku dla rodziców i przodków, najpoważniejszym jest brak potomstwa”.
Oczekiwanie prokreacji jest w tej chwili forsowane przez chiński rząd szczególnie zaciekle, ponieważ wskaźnik urodzeń gwałtownie tam spada. Skłoniło to Komunistyczną Partię Chin do rozszerzenia polityki jednego dziecka do maksymalnie dwojga dzieci na parę, a następnie trojga. Mimo to wskaźnik urodzeń w Chinach plasuje się niemal na najniższym miejscu na świecie, z około jednym dzieckiem na kobietę w 2023 roku.
Warto zauważyć, iż w notatce z 1969 roku Frederick Jaffe, ówczesny wiceprezes Centrum Rozwoju Programu Planowania Rodziny w USA, wymienił zachęcanie do homoseksualizmu jako proponowaną metodę depopulacji.

8 godzin temu







