Chiny-migawka 2

polska2031.wordpress.com 1 dzień temu

Na ulicy chińskich miast jest sporo młodych ludzi w bardzo ładnych twarzowych tradycyjnych ubraniach. W większości to młode dziewczyny, ale nie tylko. Są i starsze osoby przebrane, są i mężczyźni. Bardzo to dodaje atrakcyjności wyglądowi ulic. W Europie chyba tylko w Bawarii lubią się ubierać w „Dirindle i Lederhosen”.

Nie ma absolutnie nic niewłaściwego, o ile poprosisz Chińczyka o zapozowanie do fotografii. Oni to uwielbiają. Fotografują się nawzajem na potęgę, ale i fascynują się białymi ludźmi. Niemal co chwila ktoś do nas podchodził prosząc o zrobienie sobie fotki z nami, na co się chętnie godziliśmy, bo atmosfera takich wspólnych zdjęć jest przesympatyczna.

Wybraźmy sobie, iż w Polsce podchodzisz do rodziny murzyńskiej i prosisz o wspólne zdjęcie. Albo podchodzisz do Żyda-Chasyda i mówisz, iż chcesz wspólne zdjęcie, żeby dać na Facebook. Nie wyobrażam tego sobie.

W Pekinie jest podobno 1,5 mln kamer, a każda wysyła obraz do wielkiego komputera, który potrafi rozpoznać twarze. Niby to totalna inwigilacja, ale ja bym nie miał nic przeciwko, żeby też w Warszawie takowe kamery były (instalowane w ukrytych miejscach). Złodzieje i inni przestępcy powinni mieć świadomość, iż ich niecne postępki zostaną nagrane. Z drugiej jednak strony, jak będę organizował podziemne nauczanie w kraju Nawrockiego/Kaczyńskiego/Czarnka/Mentzena wolałbym pozostawać anonimowy.

Michał Leszczyński

Idź do oryginalnego materiału