„Zjazd Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Tianjinie i parada z okazji osiemdziesięciolecia zakończenia wojny chińsko-japońskiej w Pekinie kolejny raz udowodniły, iż Chiny potrafią robić szczyty. Zwarto szeregi, pokazując Rosję i KRLD jako dwóch najważniejszych wasali chińskiego cesarza. Spacyfikowano Indie, chwilowo oddalające się jako kontynentalny konkurent. Podłączono się pod rosyjską narrację o drugiej wojnie światowej oraz zirytowano Trumpa”, pisze Michał Lubina.
- Strona główna
- Polityka światowa
- Chińskie szczytowanie
Powiązane
Trump spotka się z Kimem? realizowane są rozmowy
31 minut temu
Były premier Kanady wskazuje zagrożenie dla demokracji
2 godzin temu
Polecane
Czwarta tablica upamiętniająca więźniarki
1 godzina temu