Chcieli polecieć do Włoch, na pokładzie przeżyli koszmar. Szokujące relacje, OTO co stało się podczas lotu

1 dzień temu
Pasażerowie samolotu lecącego z Berlina do Mediolanu przeżyli koszmar. Maszyna musiała awaryjnie lądować z powodu potężnych turbulencji. Lot Ryanair zamienił się w koszmar Ci pasażerowie zdecydowanie nie będą chcieli znaleźć się ponownie na pokładzie jakiegokolwiek samolotu linii Ryanair. Transfer z Berlina na lotnisko Mediolan-Malpensa został przerwany niedługo po starcie w wyniku silnej burzy, która uniemożliwiła dalszy lot. Maszyna wpadła w turbulencje, które były tak silne, iż niektórych pasażerów dosłownie wystrzeliło w sufit, co odbiło się na ich zdrowiu. Jak informuje „Bild”, kilka osób, w tym część załogi, odniosła poważne uszkodzenia ciała. Załoga nie zdążyła na czas ostrzec podróżnych, aby ci zapięli pasy bezpieczeństwa, przez co niektórzy wylecieli ze swoich miejsc. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż pasy bezpieczeństwa dla pasażerów powinny być w teorii zapięte przez cały lot, a nie tylko w momencie startu lub lądowania. Dramatyzmu całemu temu zajściu dodaje fakt, iż podczas największych zmagań pilotów z siłami natury w pokładowej toalecie znajdowała matka z małym dzieckiem. Wspomniano również o tym, iż jeden z członków załogi miał wpaść w panikę i zaczął głośno płakać. Na pokładzie znajdowało się 185 osób, z czego poważnie rannych zostało 9. Aż trzy osoby znalazły się w takim stanie, iż wymagały natychmiastowej hospitalizacji. Niemieckie
Idź do oryginalnego materiału