Chciał driftować na parkingu, zniszczył szlaban i omal nie wpadł do rzeki

2 dni temu
Zniszczony przód auta i zdemolowany szlaban - tak zakończyło się driftowanie na parkingu przy jeziorze Moczydło w Karczewie. Samochód omal nie wpadł do pobliskiej rzeki. Przejechał też bardzo blisko nagrywających go osób. "Zabrakło jednego... rozumu" - napisał burmistrz miasta. Autem jechały dwie osoby, obie pod wpływem alkoholu.
Idź do oryginalnego materiału