
Prawo i Sprawiedliwość prowadzi ogólnopolską kampanię zbierania podpisów pod obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie referendum pod hasłem „Stop Nielegalnej Migracji”. Jak informują przedstawiciele partii, inicjatywa ma na celu wyrażenie sprzeciwu wobec unijnych mechanizmów przymusowej relokacji migrantów. Podpisy zbierane są także w Nowym Sączu. Działania planowane są również na Sądecczyźnie.
Ponad pół miliona podpisów i pełna mobilizacja
Z informacji przekazanych przez polityków PiS wynika, iż w krótkim czasie zebrano już ponad 500 tysięcy podpisów poparcia dla referendum. Podczas konferencji prasowych i briefingów podkreślają, iż akcja spotyka się z dużym zainteresowaniem obywateli, a deklarowana chęć udziału w referendum przekracza w tej chwili 70 procent.
Zdaniem inicjatorów, celem referendum jest powstrzymanie prób narzucania Polsce „przymusowych kwot relokacji migrantów” oraz wzmocnienie kontroli nad granicami. W akcję w Nowym Sączu zaangażowali się: poseł Patryk Wicher, radni miejscy: Michał Kądziołka, Kamil Olesiak, Błażej Targosz oraz radny gminy Chełmiec Rafał Kmak.
Legalna migracja? Tak. Nielegalna? Stanowcze nie!
Politycy PiS akcentują, iż nie mają nic przeciwko legalnej migracji – odbywającej się na podstawie umów międzynarodowych, pozwoleń na pracę i w ramach ustalonych procedur. Referendum ma dotyczyć wyłącznie nielegalnych przekroczeń granic i migracji niekontrolowanej, która – według partii – niesie zagrożenia dla bezpieczeństwa i porządku społecznego.
Opozycja ostrożna, eksperci podzieleni
Pomysł referendum budzi jednak kontrowersje. Część komentatorów i polityków opozycyjnych zwraca uwagę na ryzyko upolitycznienia tematu i wykorzystania go do polaryzacji społecznej. Pojawiają się także wątpliwości co do neutralności ewentualnego pytania referendalnego oraz przypomnienie poprzedniego plebiscytu z października 2023 roku, który – mimo miażdżącej większości głosów „na nie” – okazał się nieważny z powodu zbyt niskiej frekwencji (41%).
Referendum z politycznym potencjałem
Trwająca zbiórka podpisów z pewnością ma potencjał mobilizacyjny dla elektoratu PiS. Zwolennicy inicjatywy podkreślają, iż temat nielegalnej migracji zasługuje na ogólnonarodową debatę i stanowczy głos obywateli.
Czy referendum „Stop Nielegalnej Migracji” faktycznie dojdzie do skutku? I czy stanie się realnym narzędziem wpływu na politykę migracyjną Polski? Odpowiedź może przynieść najbliższe miesiące – ale jedno jest pewne: temat wróci na pierwsze strony.