– Podobnie jak większość Polaków działania rządu Donalda Tuska w obliczu zagrożenia i powodzi uważam za niewystarczające, a przede wszystkim spóźnione. Trzeba powiedzieć wprost, iż nie są to najlepiej zorganizowane i skoordynowane działania, które miałyby zapobiec tejże powodzi. Przecież słyszeliśmy, iż już 10 września Komisja Europejska alarmowała, iż będzie zagrożenie powodzią. Mówił o tym wczoraj w Parlamencie Europejskim podczas debaty na temat trwających w Europie Środkowej i Wschodniej powodzi unijny komisarz ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarčič. Wskazał też, iż na kilka dni przed nadejściem żywiołu ostrzeżenie przed powodzią zostało wysłane dzięki systemu satelitarnego Copernicus.
Chaos i bałagan
– Podobnie jak większość Polaków działania rządu Donalda Tuska w obliczu zagrożenia i powodzi uważam za niewystarczające, a przede wszystkim spóźnione. Trzeba powiedzieć wprost, iż nie są to najlepiej zorganizowane i skoordynowane działania, które miałyby zapobiec tejże powodzi. Przecież słyszeliśmy, iż już 10 września Komisja Europejska alarmowała, iż będzie zagrożenie powodzią. Mówił o tym wczoraj w Parlamencie Europejskim podczas debaty na temat trwających w Europie Środkowej i Wschodniej powodzi unijny komisarz ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarčič. Wskazał też, iż na kilka dni przed nadejściem żywiołu ostrzeżenie przed powodzią zostało wysłane dzięki systemu satelitarnego Copernicus.