Ch*j, d*pa i kamieni kupa plus „murzyńskość”, czyli nowi ministrowie kultury i MSZ

5 miesięcy temu

Coraz więcej przecieków i nieoficjalnych informacji pojawia się w związku z tworzeniem nowego gabinetu przyszłego premiera Donalda Tuska. Wypominanie wieku mężczyznom nie jest społecznie potępiane, zatem możemy przypomnieć, iż 66-letni Donald Tusk, jak każdy starszy pan, ma swoje przyzwyczajenia. Dokładnie pod tym kątem należy patrzeć na zakulisowe doniesienia o tym, iż dwóch byłych ministrów znów będzie ministrami, chociaż w nieco innej konfiguracji. Radosław Sikorski ponownie przejmie MSZ, natomiast Bartłomiej Sienkiewicz tym razem obejmie Ministerstwo Kultury.

Obaj panowie słynną ze swojego specyficznego sposobu wyrażania myśli, co w połączeniu z zajmowanymi przez nich stanowiskami, budzi naturalne skojarzenia i uśmiechy. Zacznijmy zabawę w uśmiechnięte skojarzenia od Ministra Kultury Bartłomieja Sienkiewicza, który wypowiedział sławetne słowa na temat kluczowych inwestycji i całej kondycji państwa pod rządami Donalda Tuska:

Państwo polskie istnieje teoretycznie, praktycznie nie istnieje, dlatego iż działa poszczególnymi swoimi fragmentami, nie rozumiejąc, iż państwo jest całością. (…) Polskie Inwestycje Rozwojowe są, niestety, jak to się górnolotnie nazywa i bardzo eufemistycznie… Ich po prostu nie ma. To ch…j, d…a i kamieni kupa.

Gdy Bartłomiej Sienkiewicz siedział w restauracji „Sowa i Przyjaciele” i opowiadał Markowi Belce o rządzeniu Polską, był szefem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Ostry resortowy język w ustach „szeryfa” jeszcze jakoś się broni, ale teraz „szeryf” ma objąć resort kultury. W zaistniałych okolicznościach nie ma cienia wątpliwości, iż Internet na każdym kroku będzie przypominał Sienkiewiczowi, jego najbardziej znane kulturalne osiągnięcie. I to nie wszystko, bo pamiętać wypada o rozmowie byłego szefa CBA Pawła Wojtunika z minister Elżbietą Bieńkowską:

– Widzisz ale facet nauczył ich, iż on dzwoni i on im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką…wiesz z tego… – Paweł Wojtunik.

– Taką koncepcję, tak, tak –wicepremier Elżbieta Bieńkowska.

Podpalenie budki miało miejsca podczas Marszu Niepodległości w 2013 r. i była to jedna z wielu prowokacji w okresie rządów Donalda Tuska, nawiasem mówiąc po 2015 r. marsze przebiegały wyjątkowo spokojnie. Minister kultury, który klnie jak pod budką i jeszcze ją podpala, to samonakręcająca się spirala śmiechu.

Radosław Sikorski w żadnym miejscu Bartłomiejowi Sikorskiemu nie ustępuje i również ma na swoim koncie zarządzanie dwoma resortami. Jako odkrycie Antoniego Macierewicza, w latach 2005-2007 był ministrem obrony narodowej, potem „dorżnął watahę” PiS i w nagrodę otrzymał od Donalda Tuska tekę szefa MSZ. Cytatów z wypowiedzi Radosława Sikorskiego, tych publicznych i nieoficjalnych, które nie mają nic wspólnego z dyplomacją, nie da się spisać na byczej skórze, bo zabraknie miejsca. Dlatego pozostaje przypomnieć te najbardziej charakterystyczne, zaczynając od wyżej wspomnianej afery podsłuchowej z restauracji „Sowa i przyjaciele”.

– Problem w Polsce jest, iż mamy bardzo płytką dumę i niską samoocenę – Radosław Sikorski.

– Taki sentymentalizm – Jacek Rostowski.

– Taka murzyńskość – Radosław Sikorski.

– Jak, jak? – Jacek Rostowski.

– Murzyńskość – Radosław Sikorski.

Pogawędka ministrów Sikorskiego i Rostowskiego stała się częścią języka codziennego, o „murzyńskości” wspomina się przy wielu okazjach, również wtedy, gdy oceniane są rządy Donalda Tuska. Ostatnie głośne wypowiedzi Radosława Sikorskiego, które całkowicie dyskwalifikują tego polityka, jako szefa dyplomacji, dotyczyły konfliktu na Ukrainie. Najpierw Sikorski wywołał międzynarodową aferę, gdy opublikował na ówczesnym portalu Twitter komentarz jednoznacznie sugerujący, iż to Amerykanie wysadzili gazociąg Nord Stream i Nord Stream 2:

Foto: Screen Twitter

Potem były i przyszły szef MSZ udzielając wywiadu dla Radia Zet wygłosił kuriozalną opinię, iż rząd PiS rozważał rozbiór Ukrainy we współpracy z Putinem:

Myślę, iż miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy jak ona pójdzie, iż może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu,

Politycy, co do zasady nie robią żadnych problemów ze swojego braku kompetencji, czy skandali z ich udziałem. Panowie Sikorski i Sienkiewicz w tych kategoriach są prawdziwymi mistrzami, ale niestety tylko w tych. Czeka nas kolejny „ciekawy” okres w polskiej polityce, będzie śmiesznie, strasznie i drogo za to zapłacimy, przy czym rachunki za portugalskie wino i wołowe policzki, to drobniaki.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!

Idź do oryginalnego materiału