Ceny paliw lecą w dół. Eksperci podali dokładne prognozy na poniedziałek!

6 godzin temu

Już od najbliższego poniedziałku, 30 czerwca, kierowcy w całej Polsce mogą spodziewać się miłej niespodzianki przy dystrybutorach. Nadchodzą długo wyczekiwane obniżki cen paliw, które przyniosą ulgę portfelom milionów Polaków, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wakacyjnych wyjazdów. Jak wskazują najnowsze analizy rynkowe, spadki obejmą zarówno benzynę, jak i olej napędowy. To pierwszy tak wyraźny sygnał od tygodni, iż trend wzrostowy został przełamany.

Główną przyczyną tej pozytywnej zmiany jest znaczący spadek cen ropy naftowej na światowych giełdach, wywołany uspokojeniem napiętej sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie. Eksperci z firm analitycznych, takich jak Reflex, opublikowali już szczegółowe prognozy, które pozwalają przygotować się na niższe rachunki za tankowanie. Choć pełna skala obniżek na stacjach detalicznych może pojawić się z niewielkim opóźnieniem, kierunek zmian jest jednoznaczny i korzystny dla konsumentów.

Kluczowy powód obniżek. Sytuacja na Bliskim Wschodzie uspokaja rynki

Za obecnymi spadkami cen paliw stoi przede wszystkim czynnik geopolityczny, który w ostatnich miesiącach był głównym motorem napędowym wzrostów. Zawarcie rozejmu między Iranem a Izraelem przyniosło deeskalację konfliktu, co rynki finansowe i surowcowe przyjęły z dużą ulgą. najważniejsze znaczenie ma tutaj stabilizacja w rejonie Cieśniny Ormuz, strategicznego szlaku morskiego, przez który transportowana jest znacząca część światowej ropy naftowej.

Bezpośrednim efektem uspokojenia nastrojów jest gwałtowny spadek notowań ropy naftowej typu Brent. Jeszcze tydzień temu jej cena oscylowała na wysokich poziomach, budząc obawy o dalsze podwyżki na stacjach. w tej chwili jednak sierpniowe kontrakty na ropę Brent wyceniane są na około 68,80 dolarów za baryłkę. Oznacza to spadek o niemal 9 dolarów w ciągu zaledwie kilku dni. Taka korekta na rynku surowca musiała w końcu znaleźć odzwierciedlenie w cenach hurtowych paliw w Polsce, a w konsekwencji – na pylonach stacji benzynowych.

Analitycy podkreślają, iż choć rynek ropy pozostaje wrażliwy na wszelkie doniesienia z Bliskiego Wschodu, obecny rozejm daje nadzieję na dłuższy okres stabilizacji. To z kolei tworzy solidne fundamenty pod utrzymanie niższych cen w perspektywie najbliższych tygodni, co jest doskonałą wiadomością dla osób planujących letnie podróże samochodem.

Ile dokładnie zapłacimy za paliwo? Oto prognozy cen od 30 czerwca

Kierowcy z niecierpliwością czekają na konkretne liczby. Zgodnie z najnowszym raportem analityków z firmy Reflex, specjalizującej się w monitorowaniu rynku paliw, już od poniedziałku ceny na stacjach powinny zacząć spadać do nowych, niższych poziomów. Prognozowane przedziały cenowe na nadchodzący tydzień prezentują się następująco:

  • Benzyna bezołowiowa 95 (Pb95): 5,95 – 6,01 zł/l
  • Benzyna bezołowiowa 98 (Pb98): 6,70 – 6,76 zł/l
  • Olej napędowy (ON): 6,05 – 6,12 zł/l
  • Autogaz (LPG): 2,77 – 2,81 zł/l

Szczególnie istotny jest fakt, iż cena popularnej benzyny 95-oktanowej ma szansę po raz pierwszy od dłuższego czasu spaść poniżej psychologicznej bariery 6 złotych za litr. To nie tylko symboliczna, ale i realna ulga dla budżetu domowego.

Warto również zwrócić uwagę na porównanie z ubiegłym rokiem. w tej chwili benzyna Pb95 jest tańsza o około 46 groszy na litrze niż w analogicznym okresie 2023 roku. W przypadku oleju napędowego różnica jest równie znacząca i wynosi około 40 groszy na korzyść kierowców. Jedynym paliwem, które podrożało w skali roku, jest autogaz – jego cena jest wyższa o około 19 groszy na litrze.

Dlaczego na stacjach wciąż drożej? Opóźniona reakcja na hurtowe spadki

Wielu kierowców, obserwując spadające ceny ropy na świecie, zadaje sobie pytanie: dlaczego obniżki na stacjach nie pojawiają się natychmiast? Zjawisko to ma swoje ekonomiczne uzasadnienie. Ceny, które widzimy przy dystrybutorach, są cenami detalicznymi, a te reagują na zmiany na rynku hurtowym z pewnym opóźnieniem. Operatorzy stacji paliw kupują paliwo po cenach hurtowych, które faktycznie spadają już od kilku dni. Jednak zanim obniżka zostanie przeniesiona na klienta końcowego, musi minąć trochę czasu.

Właściciele stacji często czekają na potwierdzenie i stabilizację nowego trendu. Gwałtowne wahania cen surowca sprawiają, iż przedwczesne obniżenie cen detalicznych mogłoby narazić ich na straty, gdyby ropa nagle znowu podrożała. Dlatego operatorzy wprowadzają korekty ostrożnie, upewniając się, iż niższe koszty zakupu paliwa w hurcie utrzymają się na dłużej. Obecna, wyraźna tendencja spadkowa daje jednak pewność, iż obniżki są nieuniknione i zobaczymy je w pełnej skali w najbliższych dniach.

Eksperci przewidują, iż jeżeli na rynkach światowych nie dojdzie do nieprzewidzianych zawirowań, pierwsza połowa lipca przyniesie jeszcze głębsze obniżki. Niewykluczone są również sezonowe promocje, zwłaszcza w okresach długich weekendów, którymi sieci stacji będą chciały przyciągnąć klientów wyjeżdżających na urlopy.

Co dalej z cenami paliw? Kluczowa decyzja OPEC+ już 6 lipca

Choć obecna sytuacja napawa optymizmem, przyszłość cen paliw w dużej mierze zależeć będzie od decyzji, które zapadną na arenie międzynarodowej. Już 6 lipca odbędzie się najważniejsze posiedzenie grupy OPEC+, czyli organizacji zrzeszającej największych światowych producentów ropy naftowej, w tym Rosję. To właśnie te kraje kontrolują znaczną część globalnego wydobycia i poprzez swoje decyzje mogą wpływać na podaż surowca, a tym samym na jego cenę.

Podczas spotkania ministrowie zadecydują o polityce wydobywczej na kolejne miesiące. Analitycy rozważają dwa główne scenariusze. Pierwszy, korzystny dla kierowców, to decyzja o zwiększeniu limitów wydobycia. Większa ilość ropy na rynku przy obecnym popycie mogłaby doprowadzić do dalszego spadku jej cen, co przełożyłoby się na jeszcze tańsze paliwo w Polsce. Drugi scenariusz zakłada utrzymanie dotychczasowych cięć w produkcji w celu podtrzymania cen na satysfakcjonującym dla producentów poziomie.

Wynik tego spotkania będzie uważnie obserwowany przez rynki na całym świecie. Dla polskich kierowców oznacza to, iż choć najbliższe dni przyniosą ulgę, długoterminowy trend cenowy na resztę wakacji pozostaje pod znakiem zapytania i zależeć będzie od globalnej polityki naftowej.

More here:
Ceny paliw lecą w dół. Eksperci podali dokładne prognozy na poniedziałek!

Idź do oryginalnego materiału