Ceny ciepła ostro w górę!

1 tydzień temu

Od lipca skończyły się rządowe dopłaty do ciepła. W wielu spółdzielniach rachunki wzrosły o kilkadziesiąt procent, a w skrajnych przypadkach choćby o 100 procent. Wyższy koszt może wynieść choćby 600 zł miesięcznie.

Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych ostrzega, iż liczba osób dotkniętych ubóstwem energetycznym, dziś ok. 1,5 mln, będzie rosnąć. Najmocniej podwyżki odczują ci, którzy korzystają z ciepła wytwarzanego z gazu.

Rząd zapowiada wprowadzenie „bonu ciepłowniczego” od sezonu grzewczego 2025/2026. Ma pomóc tym, którzy dostali najwyższe podwyżki. Projekt jest gotowy, ale wymaga jeszcze finansowania.

Ceny ciepła to jednak nie tylko problem „na dziś”. Eksperci przewidują dalsze wzrosty – wolniejsze niż obecnie, ale systematyczne. Do 2030 roku mogą sięgnąć 10–12 procent, a w przypadku ciepła z gazu i węgla – choćby więcej, jeżeli rosnąć będą koszty emisji CO₂. Krótkoterminowo, już w 2025 roku, spodziewane są podwyżki cen gazu sięgające 30 procent. To uderzy bezpośrednio w koszty ogrzewania.

Na Śląsku problem jest wyjątkowo dotkliwy. W Rudzie Śląskiej mieszkańcy stanęli przed wzrostem zaliczek na ciepło o 60 procent, a w taryfach systemowych średnio o 95 procent. Prezydent miasta wspólnie ze spółdzielniami apeluje do rządu o zamrożenie cen, renegocjację umów z dostawcami i wprowadzenie realnego wsparcia.

Takie sytuacje pokazują, iż potrzebujemy myślenia długofalowego. Musimy szukać najtańszych i najbardziej perspektywicznych źródeł ogrzewania – pomp ciepła, odnawialnych źródeł energii, ciepła odpadowego z przemysłu. Inaczej co roku będziemy wracać do tego samego problemu, a rachunki będą rosły niezależnie od politycznych decyzji.

.

Zobacz tekst: Mieszkańcy apelują o pomoc

Idź do oryginalnego materiału