Rząd już raz przyjął projekt ustawy o koordynacji działań antykorupcyjnych oraz likwidacji CBA – 10 grudnia 2024 r. Zgodnie z nim CBA miało przestać istnieć 1 lipca 2025 r. Dokument nie trafił jednak do Sejmu, bo Andrzej Duda zapowiadał, iż likwidacji CBA nie podpisze.
W nowym projekcie oprócz innej daty zakończenia działania Biura – 1 maja 2026 r. – znalazły się dodatkowe artykuły zmieniające kilka ustaw. Podstawowe treści projektu ustawy pozostały jednak bez zmian.
Tak jak w projekcie z grudnia 2024 r. zadania likwidowanego CBA mają zostać przeniesione do policji, w której ma powstać Centralne Biuro Zwalczania Korupcji, oraz do wzmocnionej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i do Krajowej Administracji Skarbowej, która miałaby przejąć badanie oświadczeń majątkowych. W projekcie zapisano też m.in. zasady koordynacji działań antykorupcyjnych oraz szczegóły podjęcia i prowadzenia osłony antykorupcyjnej.
Co w nowej wersji projektu?
W nowej wersji projektu dodano m.in. wynikające z planowanej likwidacji Biura zmiany w ustawach o ochronie ludności i obronie cywilnej, o udziale Polski w systemie rejestrującym dane osób wjeżdżających i wyjeżdżających z Unii Europejskiej, o rynku pracy, o doręczeniach elektronicznych.
Są też zaplanowane inne drobne zmiany, na przykład w przepisach regulujących powierzanie pracy cudzoziemcom, świadczenia dla stulatków czy usuwanie skutków powodzi.
Z wcześniejszej wersji usunięto natomiast m.in. zapisy, które już straciły moc, np. planowane zmiany w ustawie o polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, sprawowanej przez nasz kraj w pierwszej połowie 2025 r. Wykreślono też dotyczące Biura zapisy w zakresie przeciwdziałania wsparciu agresji na Ukrainę oraz ustawy o promocji zatrudnienia.
Co dalej z pracownikami CBA?
Zgodnie z projektem ustawa w nowej wersji miałaby wejść w życie 1 maja, oprócz kilkunastu przygotowujących likwidację CBA artykułów, które zaczęłyby działać 1 lutego 2026 r.
W uzasadnieniu zaznaczono, iż w budżecie państwa na 2026 r. zaplanowane środki dla CBA to 334,7 mln zł. Po likwidacji w połowie roku pieniądze mają zostać rozdzielone proporcjonalnie do przejętych zadań i etatów – najwięcej (73 proc.) trafi do policji, 15,5 proc. do ABW, a 11,5 proc. do KAS – wynika z oceny skutków tej regulacji.
W CBA jest około 1300 etatów funkcjonariuszy i 200 pracowników cywilnych. Projekt zakłada, iż 950 funkcjonariuszy i 200 pracowników cywilnych po wejściu w życie regulacji zostanie przeniesionych do CBZK. Trafi tam także ok. 300 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych z innych jednostek policji.
Po 150 etatów trafi do KAS i ABW, a część osób skorzysta z uprawnień emerytalnych nabytych w CBA – zakładają projektodawcy.
Partie tworzące rząd zapisały likwidację CBA w umowie koalicyjnej.