Zadajmy sobie pytanie, czy uzdatniona woda z wodociągu powinna być droga, czy tania? Z jednej strony można powiedzieć, iż powinna być droga, aby ludzie ją oszczędzali, ponieważ uzdatnianie i badanie generuje koszty. Z drugiej strony, woda to podstawa do życia, więc powinna być łatwo dostępna i tania. Jak to pogodzić?
Zastanówmy się teraz nad dostępnością wody wodociągowej na przykładzie Wieliczki. W związku z szybki przyrostem mieszkańców i zabudowy, konsumpcja wody z wodociągu rośnie. Nie jest to jednak związane tylko z celami bytowymi, ale w coraz większym stopniu z nawadnianiem przydomowych trawników i ogródków, często zautomatyzowanym. W efekcie podczas długotrwałych upałów w wielu rejonach gminy Wieliczka występują wieczorne spadki ciśnienia wody, co wiąże się z wyłączeniem ogrzewaczy wody, a co za tym idzie, utrudnieniem wzięcia prysznicu czy kąpieli dzieci. Innymi słowy, dostępność w niektórych rejonach Wieliczki wody bywa ograniczona.
Z drugiej strony, po upalnych dniach zwykle przychodzą ulewne deszcze, które co roku zalewają niektóre rejony w okolicy Wieliczki, powodując tzw. powodzie błyskawiczne. Technicznie problem jest oczywiście do rozwiązania, ale wymaga dodatkowych, dużych nakładów finansowych.
Oba problemy można by częściowo zniwelować dzięki mikro retencji. Innymi słowy, gdyby właściciele nieruchomości z ogródkami i basenami gromadzili wodę deszczową, a następnie nawadniali nią ogródki, skala problemu niskiego ciśnienia wody w wodociągu oraz zalewania miasta byłaby mniejsza.
Co władze samorządowe mogą w tym kierunku zrobić? I tu wracamy do ceny wody. jeżeli cena wody byłaby wysoka, byłby to czynnik motywujący do mikro retencji. Z drugiej jednak strony, uderzyłoby to w osoby najuboższe.
Jak pogodzić te dwie kwestie? Gmina ma możliwość wprowadzenia dopłat do cen wody do ograniczonej ilości przypadającej na mieszkańca. Już w tej chwili niektóre gminy w Polsce stosują taką politykę – przykładem jest Gmina Podgórzyn i zakład wodociągowy Karkonoski System Wodociągów i Kanalizacji. Taryfowa cena wody stosowana przez zakład wodociągowy jest wysoka, bo aż 11 zł za m3. Gmina Podgórzyn jednak dopłaca 1,50 zł do m3, ale tylko do ilości 3 m3 miesięcznie na 1 mieszkańca, czyli średniego zużycia wody w Polsce na osobę. Zatem osoby chcące wykorzystać uzdatnioną wodę ponad miarę, muszą płacić więcej. Poniżej link do dokumentu z cenami wody dla gminy Podgórzyn.
Taki system dopłat ma też inny pozytywny walor zarządzania gminą. Motywuje do meldowania w gminie nowych mieszkańców i deklarowania nowych osób do opłaty za śmieci, co jest problemem zwłaszcza w Wieliczce, gdzie znaczna część przyjezdnych mieszkańców nie płaci podatków ani opłat za śmieci. W efekcie, często zużycie wody dla danej nieruchomości wskazuje, iż zamieszkuje ją kilka osób, a zameldowana i zgłoszona do opłat za śmieci jest tylko jedna.
Wracając do meritum – można sobie wyobrazić, iż cena wody w wodociągu w Wieliczce kosztowałaby 5 zł za pierwsze 3 m3 wody, a kolejne – 10 zł m3 . Dodatkowy dochód można wykorzystać na dofinansowanie mikro-retencji i modernizacje infrastruktury wodnej. Wdrożenie konkretnego rozwiązania i cen musi być jednak poprzedzone analizą ekonomiczną i konsultacjami społecznymi. Należy mieć też na uwadze, iż w obecnym stanie prawnym gmina oraz zakłady wodociągowe ma ograniczoną możliwość kształtowania cen taryfowych, ponieważ taryfa ustalana jest na 3 lata do przodu, a jej zamiana wymaga szczegółowego uzasadnienia kosztów i zatwierdzenia przez Wody Polskie. Należy rozważyć, czy z perspektywy w/w kwestii nie lepiej przywrócić radom gminy ustawową kompetencji zatwierdzania taryfowych cen zbiorowego zaopatrywania w wodę i ścieki.