Kilkanaście ukraińskich dronów miało zostać zestrzelonych nad obwodem smoleńskim i Smoleńskiem - według nieoficjalnych informacji - ich celem było wojskowe lotnisko Smoleńsk-Siewiernyj, na którym znajdują się zakłady lotnicze. Wybuchy grzmiały także nad ukochanym miastem Władimira Putina - Soczi. W sieci pojawiły się nagrania bezzałogowców i paniczne reakcje Rosjan. Według władz "nie było ofiar ani uszkodzeń".