Rocznica zatrzymania: We wtorek (25 marca) minęły cztery lata, odkąd dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut został aresztowany. W 2023 roku skazano go na osiem lat kolonii karnej za "podżeganie do nienawiści" i "działanie na szkodę Białorusi". Faktyczną przyczyną represji była jego działalność społeczna na rzecz polskiej mniejszości i sprzeciw wobec władzy Aleksandra Łukaszenki. Organizacje broniące praw człowieka uznają Poczobuta za więźnia sumienia.
REKLAMA
Zaostrzony rygor: Dzień później, w środę (26 marca), media poinformowały, iż władze więzienia w Nowopołocku przedłużyły obowiązywanie zaostrzonego rygoru więziennego wobec Poczobuta na kolejne pół roku. W związku z nim dziennikarz przebywa w jednoosobowej celi i nie ma prawa do spacerów, wychodzenia na zewnątrz oraz pracy. Biełsat przypomina, iż Poczobut został przeniesiony do "pomieszczenia typu więziennego" w sierpniu 2023 roku za odmowę wykonania pracy, którą przydzielono mu mimo jego problemów ze zdrowiem.
Zobacz wideo Gorąco na granicy z Białorusią. Migranci zniszczyli część zapory
Starania władz: W rozmowie z Polskim Radiem marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska przekazała, iż polskie władze stale upominają się o uwolnienie Poczobuta oraz podnoszą ten temat na wszystkich międzynarodowych spotkaniach. - Polski rząd naprawdę bardzo żmudnie pracuje i dokonuje wszelkich możliwych działań dyplomatycznych, które mogłyby pomóc w uwolnieniu Andrzeja Poczobuta - przekazała. Nie sprecyzowała, na jakim etapie jest polski rząd. Kanał obrońców praw człowieka Prawo imiejut na Telegramie podał, iż Poczobut wie o comiesięcznych akcjach solidarności i jest za nie wdzięczny.
Przeczytaj również: "Incydent na granicy Litwy z Białorusią. Media: Nie żyje czterech amerykańskich żołnierzy".Źródła: TVP Info, Biełsat, Nasza Niwa, IAR