Cel edukacji

polska2031.wordpress.com 4 dni temu

Co powinno być celem edukacji?

Odpowiedź oczywista jest taka, iż celem powinno być przygotowanie Młodego Człowieka do pracy za lat 10, 15, czy choćby 20.

Dobrze wobec tego wyobrazić sobie, jakie zawody za te kilkanaście lat będą potrzebne?

Zwykłych bankierów, programistów, lekarzy, kierowców, sprzedawców, robotników raczej nie będziemy potrzebować, bo zastąpią ich roboty i sztuczna inteligencja.

Niezwykłych lekarzy i programistów będziemy. Co mam na myśli pisząc „niezwykłych”? Ano takich, którzy są w stanie wymyślić rzeczy, których AI nie będzie potrafiła. Na przykład, będzie zapotrzebowanie na programistów komputerów kwantowych, które działają zupełnie inaczej niż zwykłe.

Będziemy też potrzebować hydraulików, elektryków, itp., bo, na przykład, do reperacji instalacji w domku jednorodzinnym nie będzie się opłacało wynajmować robota. Ale to raczej margines edukacji, bo hydrauliki można się nauczyć w miesiąc.

Nie muszę dodawać, iż współczesna szkoła przygotowuje Dzieci do życia nie w roku 2040, a raczej w roku 1960-tym.

Natomiast drugim celem edukacji, który się nie pojawia w mediach jest taki:

CELEM EDUKACJI POWINNO BYĆ TO, ŻEBY UCZNIOWIE POKOCHALI OTACZAJĄCY ICH ŚWIAT.

Żeby kochali Naturę, czyli innych ludzi, zwierzęta, roślinność, rzeki, morza, góry, ale także świat materialny, który tworzymy. Ludzie szczęśliwi to ludzie kochający sztukę, naukę, technikę. Ludzie szczęśliwi nie zagłosują na brunatnych typów, którzy chcą innym dowalić.

Nauczyć kochać świat może tylko ten, kto sam go kocha. Ilu z obecnych Nauczycieli kocha świat? Mam poważne obawy, iż niewielki procent.

Dlaczego o tym nie dyskutujemy? Dlaczego pozwalamy, aby Nauczycielami mogli być ludzie zupełnie się do tego nie nadający?

Michał Leszczyński

Idź do oryginalnego materiału