Żywy Pegazus PiS
Piotr Nisztor nagrywał swoich rozmówców (audio-wideo), a nagrania przekazywał CBA. O współpracy Nisztora z CBA media pisały od 2014 r. Pierwszą publikację na ten temat zamieścił… pisowski tygodnik Sieci w lipcu 2014 r. piórem Wojciecha Surmacza, późniejszego prezesa PAP.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nisztor, który ujawnił wówczas nielegalne nagrania polityków PO. Afera taśmowa rozdęta to niewyobrażalnych rozmiarów stała się jedną z przyczyn dojścia PiS do władzy. W lipcu 2014 r. Sieci traktowały Nisztora jako konkurencje.
Później Nisztor założył sprawy Grzegorzowi Jakubowskiemu i Janowi Pińskiemu., iż pomawiają go o współpracę z CBA. Złożył pod odpowiedzialnością karną zeznania, iż żadnym współpracownikiem CBA nigdy nie był.
Okazuje się, iż – tak jak zeznawał Tomasz Szwejgiert – był współpracownikiem CBA wykorzystywanym do pracy operacyjnej.
W poniższym protokole Nisztor złożył fałszywe oskarżenia, iż Giertych i Piński namawiali go do uczestniczenia w szantażowaniu Ryszarda Krauze.
Przyznaje się tutaj do prowadzenia działań operacyjnych dla CBA. Co ważne protokół ten dowodzi, iż przed sądem kłamał także Ernest Bejda, były wiceszef i szef CBA, gdy na procesie, który Nisztor wytoczył Pińskiemu twierdził, iż nic nie wie o zarejestrowaniu Nisztora w CBA i iż coś takiego nie mogło mieć miejsca.
Tymczasem uczestniczył sam w przesłuchaniu Nisztora jako współpracownika, gdzie opowiadał o fiasku operacji wymierzonej w Romana Giertycha.
Nisztor nie odpowiedział na przesłane pytania dotyczące protokołu. Odmówił odpowiedzi także rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Chcieliśmy się dowiedzieć ile takich przypadków jak Nisztor było w CBA za rządów PiS.
CBA odpowiedziało zaś nieprawdziwie, iż nie korzysta w pracy operacyjnej z dziennikarzy i wydawców.
Szokujące jest, iż po mimo zmiany w CBA, nowa szefowa Agnieszka Gurdak-Kwiatkowska, nie zrobiła nic, aby wyjaśnić używanie agentury wśród dziennikarzy przez PiS.