1 tydzień temu
Były prezydent Katalonii Carles Puigdemont, lider prawicowej separatystycznej partii Razem dla Katalonii (JxCat), potwierdził, iż wróci do Katalonii po wyborach regionalnych, które odbędą się w niedzielę, choćby jeżeli policja go aresztuje. Nie wykluczył też sojuszu ideologicznie antagonistycznych sił separatystycznych.
Carles Puigdemont, który przebywał na emigracji w Waterloo pod Brukselą od czasu próby secesji Katalonii w 2017 r., a w tej chwili mieszka we Francji, wyjaśnił, iż choćby jeżeli policja może go aresztować przy wjeździe do Hiszpanii, będzie to „krótkotrwałe zatrzymanie”, podał partner Euractiv, EFE.
– Nie obawiam się aresztowania (przy wjeździe do Hiszpanii), ale przewiduję, iż może do niego dojść – skomentował we wtorek lider separatystów.
– Myślałem już o tym, jak powinien wyglądać (powrót do Hiszpanii) – dodał Puigdemont na konferencji prasowej zorganizowanej przez EFE we francuskim mieście Argelès-sur-Mer.
– Kontekst (ewentualnego powrotu) jest inny, wraz z zatwierdzeniem ustawy o amnestii ryzyko aresztowania nie jest zerowe, ale znacznie spada – podkreślił lider separatystów, komentując nadzwyczajną amnestię, którą hiszpańska Partia Ludowa (PP), główna siła opozycyjna, określa jako niekonstytucyjną, podobnie jak skrajnie prawicowa partia VOX, trzecia co do wielkości siła w parlamencie.
Zarówno JxCat, jak i jej lewicowy rywal Republikańska Lewica Katalonii (ERC) zapewniają niezbędne wsparcie parlamentarne, aby zagwarantować stabilność koalicyjnego rządu PSOE premiera Hiszpanii Pedro Sáncheza i lewicowej platformy Sumar, kierowanej przez minister pracy i wicepremier Yolandę Díaz.
W zamian za to poparcie, które obejmuje zatwierdzenie budżetu krajowego do końca obecnej kadencji Sáncheza (2027 r.), zarówno JxCat, jak i ERC zażądały od rządu zatwierdzenia ustawy amnestyjnej w celu ułaskawienia osób odpowiedzialnych za bezprawne działania separatystyczne w Katalonii w latach 2012-2023, w tym za poważną próbę secesji w 2017 r., a także innych hojnych ustępstw gospodarczych.
Wielka niepodległościowa koalicja?
Nadzwyczajny środek jest w tej chwili rozpatrywany przez parlament i według niektórych szacunków może zostać zatwierdzony przed latem, około czerwca, tuż przed lub tuż po wyborach europejskich, które w Hiszpanii odbędą się 9 czerwca.
Zatwierdzenie kontrowersyjnej ustawy teoretycznie zapewniłoby Puigdemontowi i innym katalońskim przywódcom separatystycznym przebywającym na emigracji możliwość powrotu do Hiszpanii bez obawy o aresztowanie.
Przyszła ustawa amnestyjna zapewni „inny kontekst”, powiedział we wtorek były kataloński prezydent, a to – jak dodał – otworzy drzwi do powrotu do Hiszpanii z pełnymi gwarancjami.
Kilka tygodni temu lider JxCat, który startuje w wyborach regionalnych pod hasłem „Junts + Puigdemont per Catalunya”, zasugerował, iż jeżeli nie wygra wyborów, odejdzie z polityki.
Według nowego sondażu opublikowanego w poniedziałek (6 maja), zwycięzcą zostałby kandydat Katalońskiej Partii Socjalistycznej (PSC) i były minister zdrowia Salvador Illa, podała EFE.
O drugie miejsce rywalizować będą JxCat i ERC, choć według sondażu partia Puigdemonta ma przewagę nad swoim lewicowym separatystycznym rywalem.
Pomimo dobrych wróżb wyborczych, nie jest pewne, czy Illa będzie w stanie przewodzić regionalnej władzy wykonawczej (Generalitat).
Analitycy przewidują bardzo złożony scenariusz powyborczy, a choćby ostrzegają przed możliwością powtórzenia wyborów, jeżeli PSC nie zdoła zawrzeć sojuszy i jeżeli ani JxCat, ani ERC nie zdołają przezwyciężyć silnych różnic ideologicznych w celu utworzenia „w 100% separatystycznego” – ale ideologicznie przeciwnego – rządu.
Według kilku analityków, hipotetyczny sojusz między PSC i ERC miałby większe możliwości wśród hipotetycznych umów powyborczych, biorąc pod uwagę ich podobną ideologię, chociaż partia socjalistyczna nie jest ściśle mówiąc partią „separatystyczną”.
Na razie wszystko pozostaje w sferze domysłów, a scenariusz możliwych umów, od których w dużej mierze zależy stabilność rządu Sáncheza, jest otwarty.
