
Rumunia jest pierwszym krajem Europy, w którym kandydat z TikToka zdobył tyle głosów w wyborach prezydenckich. Cztery miesiące temu praktycznie cała kampania Calina Georgescu opierała się na TikToku. Jak się okazało, opierała się też na wsparciu Rosji. Sąd Najwyższy unieważnił I turę wyborów i zarządził rozpisanie nowych. Teraz Georgescu skreślono z listy kandydatów. W nocy setki protestujących próbowały wedrzeć się do siedziby Centralnej Komisji Wyborczej.