Cała partia w traumie… Pogrzeb Barbary Skrzypek

1 dzień temu

Działacze tej partii z całej Polski już od przedpołudnia zjeżdżali się w sobotę do Gorlic. Nic dziwnego, bo przez sekretariat pani Barbary przewinęły się przez lata tysiące ludzi. Na pogrzeb przyjechał prezydent Andrzej Duda, nie zabrakło również Jarosława Kaczyńskiego z jego najbardziej zaufanymi współpracownikami: byłym premierem Mateuszem Morawieckim, senatorem Stanisławem Karczewskim, byłym marszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim, szefem Telewizji Republika Tomaszem Sakiewiczem, Antonim Macierewiczem, Mariuszem Błaszczakiem i Markiem Suskim. Byli również Marta Kaczyńska, Beata Szydło, Elżbieta Witek oraz Piotr Gliński i Mariusz Kamiński. Prezes PiS zjawił się pod świątynią tuż po godzinie 12.00, żeby zdążyć na modlitwę różańcową. Do bazyliki wszedł w towarzystwie ochroniarzy. Nieco później dotarła kolumna prezydencka. Przyjechali także dziennikarze, choć pogrzeb miał charakter prywatny. Dla operatorów i fotoreporterów drzwi wejściowe do kościoła były więc zamknięte.

Podczas nabożeństwa żałobnego w bazylice Narodzenia NMP prowadzący je duchowny powiedział: – Przeżywamy to pożegnanie z uczuciem żalu i smutku. Barbara pracowała dla ojczyzny, wyróżniała się wielkim patriotyzmem – była szczęśliwa, gdy pomagała innym. Bardzo boli poczucie niesprawiedliwości, jakie towarzyszy okolicznościom jej odejścia z tego świata. Była pięknym, wrażliwym człowiekiem, jak nie z tej ziemi… Przed wyprowadzeniem trumny z kościoła przemówił sam Kaczyński: – Była chodzącym porządkiem: zawsze lubiana i ciepła. Łączyła zdecydowanie z ogromną cierpliwością do pracy z ludźmi. Wszyscy ją szanowali i słusznie uważali, iż jest prawdziwą damą w tym prawdziwym tego słowa znaczeniu. Nie udało mi się w całym moim życiu spotkać kogoś takiego jak Barbara. A padła ofiarą swojej twardości: wiary, iż będzie dobrze. Sam ją prosiłem, żeby zdecydowała się na lekarza. Nie chciała. Wierzyła, iż będzie dobrze. Nigdy sobie nie wybaczę, iż nie potrafiłem jej przekonać, żeby postąpiła inaczej. I nie potrafię o niej mówić bez bólu…

Barbara Skrzypek zmarła 15 marca na zawał serca. Miała 66 lat. Pisowskie środowisko od początku sugerowało, iż śmierć legendarnej dyrektorki biura PiS mogła mieć związek z jej wcześniejszym przesłuchaniem w prokuraturze, które odbyło się trzy dni wcześniej. Dlatego padały mocne słowa. Kaczyński wręcz oskarżył rząd Tuska o przyczynienie się do śmierci swojej współpracownicy, nazywając ją wprost „ofiarą łotrów”. Przekaz dla działaczy PiS był więc jasny: „Politycznie napaleni prokuratorzy zaszczuli starszą, schorowaną emerytkę”. – Cała partia jest teraz w traumie – przyznał jeden z działaczy. Politycy innych partii są jednak przekonani, iż partia Kaczyńskiego chce na tej śmierci coś ugrać przed wyborami prezydenckimi. Przypomina to sytuację po katastrofie smoleńskiej sprzed 15 lat, która podzieliła Polaków w ocenie jej przyczyny.

Kilka dni przed pogrzebem Inicjatywa „Katolicy z Karolem Nawrockim” zwróciła się do wszystkich ludzi dobrej woli z apelem o zachowanie absolutnej ciszy podczas uroczystości pożegnania zmarłej. Członkowie tej Inicjatywy podkreślili, iż „milczenie podczas ceremonii pogrzebowej jest wyrazem szacunku i hołdu dla zmarłej, nawiązując do tradycji zapoczątkowanej podczas pogrzebu Grzegorza Przemyka”. „Wspólnota wiernych, idąc za głosem patrona Inicjatywy, księdza Jerzego Popiełuszki, pragnie w ten sposób uczcić pamięć śp. Barbary Skrzypek i wyrazić solidarność z jej rodziną” – napisano. Również działacze PiS zapowiadali, iż nie jadą do Gorlic na wiec czy manifestację polityczną, tylko godnie pożegnać swoją koleżankę.

Było spokojnie. Kondukt żałobny przeszedł na cmentarz ulicami Gorlic, a później Barbara Skrzypek pochowana została w skromnym rodzinnym grobowcu z czarnego marmuru. Przy składaniu trumny do grobu towarzyszył jej dźwięk trąbek. A później politycy wsiedli do swoich aut, mieszkańcy Gorlic rozeszli się do domów, a najbliżsi będą teraz rozpamiętywać zmarłą i przeżywać żałobę we własnym gronie. Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Barbarę Skrzypek Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Idź do oryginalnego materiału