Były premier popiera oddanie Krymu Rosji. "Bezcenna jest tylko jedna rzecz". Wspomniał o Polsce

3 godzin temu
Zdaniem Leszka Millera Ukraina powinna zrezygnować z Krymu na rzecz uzyskania pokoju z Rosją. - Tak naprawdę bezcenna jest tylko jedna rzecz - życie (...). Podzielam słowa gen. Packa, Trumpa i innych, którzy mówią, iż ludzie na Ukrainie muszą przestać się zabijać, za wszelką cenę - uznał polityk.
Co się stało: Były premier Leszek Miller był gościem Radia ZET 24 kwietnia. Podczas rozmowy z Bogdanem Rymanowskim wypowiedział się m.in. na temat wojny w Ukrainie. Jego zdaniem Kijów powinien "zgodzić się na oddanie Krymu za cenę pokoju".


REKLAMA


Zobacz wideo Prof. Legucka: Putin wywołał wojnę, żeby dać efekt "Krym nasz", ogłosić sukces


"Ważniejsze jest życie": - Amerykanie są bliscy podjęcia decyzji wycofania pomocy dla Ukrainy, co by oznaczało, iż sytuacja Ukrainy zdecydowanie się pogorszy - stwierdził polityk. Pytany o to, czy aby na pewno Ukraińcy powinni godzić się na oddanie swojego terytorium pod presją Amerykanów oraz Rosjan, Leszek Miller uznał, iż "to trudna sytuacja". - Tak naprawdę bezcenna jest tylko jedna rzecz - życie (...). Jestem po stronie zawarcia choćby wątłego pokoju, a najlepiej pełnoskalowego. Podzielam słowa gen. Packa, Trumpa i innych, którzy mówią, iż ludzie na Ukrainie muszą przestać się zabijać, za wszelką cenę - wyjaśnił były szef rządu. - Terytorium można zmienić, w procesie dyplomatycznym. Polska przez ponad 100 lat nie miała żadnego terytorium oficjalnego, a nasz naród istniał (...). Ludzie muszą przetrwać, bo ludzie są w stanie we właściwym procesie historycznym i dyplomatycznym, zmienić każde granice - stwierdził.


Zdanie słuchaczy: Na początku audycji prowadzący zapytał też słuchaczy o to, "czy Ukraina powinna zgodzić się na oddanie Krymu za cenę pokoju?". Do czasu publikacji tego artykułu głosy rozkładały się równomiernie. 49 proc. osób stwierdziło, iż tak, a 51 proc. uznało, iż Ukraina nie powinna się na to godzić.
USA o Krymie: 23 kwietnia prezydent USA przekonywał, iż Ukraina utraciła Krym 11 lat temu w czasie rządów Baracka Obamy i "to nie podlega dyskusji". W ten sposób skomentował na platformie Truth Social wcześniejsze deklaracje ukraińskiego prezydenta, iż nie zgodzi się na oddanie Rosji półwyspu. Zdaniem prezydenta Trumpa takie słowa są szkodliwe dla negocjacji pokojowych z Rosją. W opinii Donalda Trumpa przez takie oświadczenia Zełenskiego trudno będzie zakończyć wojnę w Ukrainie. Jego zdaniem Kijów jest w trudnej sytuacji - może albo mieć pokój teraz, albo walczyć kolejne trzy lata i utracić całe terytorium. Przypomnijmy, zgoda na rosyjski Krym miała być częścią amerykańskiego planu pokojowego. Półwysep został anektowany przez Rosję w 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i referendum, które władze Ukrainy i Zachód uznały za nielegalne.


Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Zełenski odpowiada na słowa Trumpa. Pokazał oświadczenie USA z 2018 roku".Źródła: Radio ZET, Radio ZET (YouTube), IAR
Idź do oryginalnego materiału