

— Nie bójmy się tego, iż w tej chwili rządzący będą próbowali te wybory „skręcić”. To jest ich psychologiczna gra z obywatelami, żeby zniechęcić część do pójścia na wybory — zaznaczył w środę na konferencji prasowej PiS Mateusz Morawiecki.
Były premier podkreślił, iż wierzy w zwycięstwo w nadchodzących wyborach prezydenckich kandydata obywatelskiego wspieranego przez jego partię, czyli Karola Nawrockiego. — Wtedy, o ile będą próbowali oszukać, „skręcić” te wybory, to wniesiemy go na naszych rękach do Pałacu Prezydenckiego — zaznaczył.
— Tej siły nic i nikt nie zatrzyma — dodał wiceprezes PiS.
Mateusz Morawiecki o wyborach prezydenckich. „Przygotowujemy się na te ich przecherstwa”
Mateusz Morawiecki podkreślił także, iż Prawo i Sprawiedliwość buduje siatkę zaufania. — Przygotowujemy się na te i przecherstwa i próby oszustw wyborczych — opisał.
— o ile będą próbować oszukać, to będziemy w stanie naprawdę wnieść pana Karola Nawrockiego do Pałacu prezydenckiego — powtórzył były premier.
Były premier o działaniach prokuratury: nie obawiam się
Wcześniej były premier zabrał także głos na temat swojego pojawienia się w prokuraturze. Śledczy chcą przedstawić mu zarzuty w związku z organizacją wyborów korespondencyjnych w 2020 r.
Mateusz Morawiecki powtórzył na środowej konferencji, iż stawi się na wezwanie prokuratury. — Zrobię to, co obywatel powinien zrobić. Nie obawiam się — zaznaczył.