Były kandydat na prezydenta Katowic i były sędzia został pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości

4 godzin temu
Jarosław Gwizdak, były sędzia i kandydat na prezydenta Katowic, został pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości do spraw otwartego wymiaru sprawiedliwości. Ma się zająć przede wszystkim problemem ławników.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał Gwizdaka na swojego pełnomocnika 17 października 2024 roku. Jak wynika z oficjalnego zarządzenia, do zadań pełnomocnika należy przede wszystkim:

1) realizacja koncepcji zmian legislacyjnych w zakresie przepisów dotyczących ławników oraz koordynacja ich procedowania;
2) realizacja strategii wzmocnienia pozycji ławników w polskim wymiarze sprawiedliwości oraz koordynacja wprowadzenia koniecznych zmian w tym zakresie;
3) realizacja strategii otwartego wymiaru sprawiedliwości poprzez:
a) pełną realizację prawa do sądu osób ze szczególnymi potrzebami i osób zagrożonych wykluczeniem oraz koordynację wprowadzenia koniecznych zmian w tym zakresie,
b) współpracę wymiaru sprawiedliwości ze środowiskami lokalnymi oraz koordynację działań w tym zakresie,
c) otwarcie szerokiego dostępu do danych związanych z funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości;
4) koordynacja działań dotyczących propagowania dobrych praktyk z zakresu zarządzania sądami.

Co to w praktyce oznacza? Jak mówi Jarosław Gwizdak, jego głównym celem będzie zmiana, na wielu płaszczyznach, podejścia do problemu ławników w Polsce. – Chodzi z jednej strony o zmianę struktury społeczne ławników, jak i promocję tej formy angażowania się obywateli w sądownictwo. Z danych wynika, iż ławnikiem w Polsce w 80% jest kobieta, najczęściej powyżej 60. roku życia. Praktycznie w tym gronie nie ma młodych ludzi. Moim zadaniem będzie sprawić, żeby było więcej młodych ławników. Co ważne, nie chcę, żeby ławnicy chodzili do sądu dorabiać. To ma być uczestnictwo w wymiarze sprawiedliwości, pewien rodzaj pasji, a z drugiej strony, realnego wpływu na wynik postępowania sądowego – tłumaczy nowy pełnomocnik.

Jak dodaje, drugim ważnym aspektem jego pracy ma być sprawienie, żeby obywatel czuł się w sądzie “co najmniej przyzwoicie“. – Żeby wiedział gdzie i kiedy ma się pojawić, gdzie usiąść, a przede wszystkim rozumiał co sąd do niego pisze. Może nie trzeba czegoś komunikować trudnym językiem na trzech stronach, bo wystarczą dwie. Będziemy się starać wytyczać dobre praktyki, dawać wskazówki i pokazywać sądowe innowacje.

Gwizdak zapowiada, iż nie będzie miał jednego biurka w Warszawie. – Będę jeździł po Polsce i spotykał się z ławnikami, sędziami, ale też samorządowcami, bo przecież to radni wybierają ławników. Może dobrym zwyczajem byłoby składanie przez ławników sprawozdań przed radą gminy na zakończenie kadencji. Żeby ci radni wiedzieli kogo wybrali i co ta osoba przez kilka lat robiła.

Jarosław Gwizdak do 2019 roku był sędzią Sądu Rejonowego Katowice-Zachód, którego był też prezesem w latach 2013-2017.

W 2018 roku kandydował w wyborach na prezydenta Katowic. Zdobył 12 461 głosów i uzyskał 10,63% głosów.

Idź do oryginalnego materiału