Był zaufanym współpracownikiem Dudy, teraz pomoże Trzaskowskiemu. PiS już tłumaczy. „Prezydent podjął decyzję”

4 tygodni temu
Jacek Siewiera, jeszcze do niedawna jedna z najważniejszych osób z bliskiego otoczenia Andrzeja Dudy, przechodzi do obozu Rafała Trzaskowskiego. Politycy PiS twierdzą, iż jest to zemsta za pewną decyzję prezydenta. Nieoczekiwany transfer Jacek Siewiera, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), który jeszcze do niedawna należał do bliskiego kręgu zaufanych doradców prezydenta Andrzeja Dudy, zmienia barwy na polskiej scenie politycznej. Politycy PiS nie kryją swojego rozgoryczenia, zwłaszcza w momencie zbliżającego się finału wyborów prezydenckich, gdzie Karol Nawrocki zmierzy się z Rafałem Trzaskowskim. Siewiera ma dołączyć właśnie do zespołu kandydata KO i pełnić rolę doradcy społecznego ds. obronności, o ile ten uzyska większość głosów 1 czerwca. Poseł PiS Marcin Przydacz goszcząc na antenie RMF FM stwierdził natomiast, iż ten ruch był do przewidzenia. Próbował ewidentnie przypisać tej zmianie motyw zemsty za to, iż Siewiera został niedawno usunięty ze swojego stanowiska. – Nie jestem zaskoczony. Poznałem Jacka Siewierę w 2021 roku jako lekarza w Kancelarii Prezydenta. Widziałem jego drogę dryfowania ku poglądom liberalnym, ku mainstreamowi III Rzeczpospolitej. Efektem tej jego postawy był fakt, iż przestał pełnić funkcję szefa BBN. Po prostu był coraz bliżej drugiej strony barykady politycznej w Polsce – komentuje polityk z Nowogrodzkiej. – Prezydent to widział, dlatego podjął decyzję widząc jego
Idź do oryginalnego materiału