Podczas mszy w USA, w której udział brał Karol Nawrocki, pojawił się… fałszywy ksiądz. Jak się okazuje, wszystko na własne oczy widział znany dziennikarz. Doylestown jak Częstochowa W tym tygodniu Karol Nawrocki spotkał się w Doylestown (miasto w Pensylwanii) z amerykańską Polonią. Prezydent zjawił się na mszy w sanktuarium w towarzystwie min. byłego ministra obrony Antoniego Macierewicza i byłej ambasador RP we Włoszech Anny Marii Anders. – To dzisiaj nasze wspólne zadanie. Moje, jako prezydenta Polski i prezydenta USA Donalda Trumpa, by te kilka wieków wspólnych relacji, aby te podzielane przez nas wartości, wprowadzać w głębokim, wzajemnym sojuszu, ale także w Sojuszu Północnoatlantyckim, w kolejną fazę wielkiej przyjaźni polsko-amerykańskiej, która jest potrzebna dla naszego bezpieczeństwa, dla naszej gospodarki, dla naszej technologii – przemawiał w Doylestown Nawrocki. – Chcę zapewnić Polonię w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie, iż będę waszym prezydentem w wymiarze praktycznych działań Kancelarii Prezydenta RP – dodawał prezydent. Wcześniej doszło do niecodziennego incydentu, po którym musiały interweniować miejscowe służby. Jak się okazało, pewien mężczyzna przebrał się za księdza: pod ornatem miał zwykłe ubranie i sportowe buty. Przebieraniec został zatrzymany i wypuszczony po przesłuchaniu. — Nie powiem, iż ta sytuacja nie została przez delegację niezauważona. Ta osoba zachowywała