Pracownicy bydgoskiego oddziału Urzędu Dozoru Technicznego w Bydgoszczy obawiają się, iż przeniesienie go do Płocka spowoduje redukcje zatrudnienia i obniżenie prestiżu miasta. UDT zapewnia, iż specjaliści przez cały czas będą pracować w budynku przy Kamiennej, który stanie się biurem. – Nie planujemy zwolnień – podkreśla urząd.
Oddział Urzędu Dozoru Technicznego (UDT) w Bydgoszczy ma bogatą historię sięgającą początków działalności dozoru technicznego w Polsce. UDT to instytucja państwowa powołana w celu zapewnienia bezpieczeństwa urządzeń i instalacji technicznych podlegających dozorowi technicznemu, m.in. wind. W styczniu 2015 roku, nakładem 13 milionów złotych została oddana do użytku nowa siedziba Oddziału UDT w Bydgoszczy zlokalizowana przy ulicy Kamiennej 76 – wcześniej miał on siedzibę przy ulicy Chodkiewicza.
W nowoczesnym obiekcie przy Kamiennej ulokowano m.in. salę konferencyjno-szkoleniową mogącą pomieścić prawie 100 osób. Prestiż bydgoskiego oddziału wzrósł – jak przekazują pracownicy, od momentu otwarcia nowej siedziby stała się ona „centrum szkoleniowym” dla inspektorów UDT z północno-centralnej Polski. Teraz obawiają się jednak o losy oddziału.
S10 Bydgoszcz – Toruń. Jest pierwszy asfalt [KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA Z BUDOWY]
Z korespondencji, jaką otrzymaliśmy od inspektorów wynika, iż UDT przechodzi zmianę organizacyjną. – W połowie maja zostaliśmy poinformowani, iż z dniem 1 czerwca 2025 roku siedziba Oddziału Urzędu Dozoru Technicznego w Bydgoszczy zostanie przeniesiona do Płocka. W ten sposób miasto Bydgoszcz stanie się, obok Torunia i Włocławka, biurem funkcjonującym w strukturach Oddziału Płock. Nasz niepokój budzi fakt, iż decyzja o tak poważnej zmianie, która nie miała precedensu w ponad 110-letniej historii dozoru technicznego w Polsce, zapadła za naszymi plecami – czytamy w mailu.
Przeniesienie oddziału do Płocka ma związek z funkcjonowaniem Orlenu. Władze koncernu i mazowieckiego miasta prowadziły działania, by ze względu na obecność państwowego giganta oraz prowadzonej inwestycji „Nowa Chemia” – oddział UDT funkcjonował właśnie w Płocku. – Rozumiemy strategiczne znaczenie tego przedsiębiorstwa, chcemy podkreślić, iż decyzje dotyczące lokalizacji jednostek dozoru technicznego powinny wynikać z realnych potrzeb całego regionu oraz liczby obsługiwanych podmiotów gospodarczych, a nie z lokalnych nacisków politycznych, czy gospodarczych interesów pojedynczego miasta lub podmiotu gospodarczego. Chcemy także z całą stanowczością podkreślić, iż Urząd Dozoru Technicznego jako instytucja zaufania publicznego, powinien działać w sposób całkowicie niezależny, apolityczny i wolny od wpływów zewnętrznych – uważają bydgoscy pracownicy.
– Cel, jaki chcemy wspólnymi siłami osiągnąć, to utworzenie dwóch niezależnych oddziałów – w Bydgoszczy i Płocku
– podkreślają. I argumentują, iż obsługują tysiące urządzeń i instalacji, zapewniając bezpieczeństwo techniczne zarówno dla dużych zakładów przemysłowych, jak i dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. – Współpracujemy z uczelniami wyższymi, Bydgoskim Parkiem Przemysłowo – Technologicznym, inkubatorami przedsiębiorczości, firmami strategicznymi dla funkcjonowania miast i województwa – zawiadamiają. Zapewniają również, iż przez cały czas będą wykonywać rzetelnie i uczciwie swoją pracę.
Z pisma dowiadujemy się, iż jeszcze 10 lat temu w strukturach UDT funkcjonowały osobno Oddziały w Bydgoszczy oraz w Płocku. – Ten drugi, dużo mniejszy, skupiał się właśnie na strategicznej roli ORLEN SA oraz firm współpracujących, podczas gdy niezależny Oddział w Bydgoszczy mógł pełnić swoje zadania w regionie dla dobra tysięcy innych, mniejszych, ale równie ważnych firm naszego województwa. Takie rozwiązanie sprawdzało się przez lata i nie rozumiemy, dlaczego zdecydowano się na stworzenie z Bydgoszczy biura, podległego decyzyjnie Oddziałowi w Płocku, zamiast wykorzystać rozwiązanie sprawdzone w przeszłości, które dawałoby niezależność obu lokalizacjom – argumentują bydgoscy inspektorzy.
UDT odpowiada: Nie będzie zwolnień
Dziś (29 maja) w Płocku odbyła się konferencja prasowa z udziałem ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka. Tematem spotkania było ponowne otwarcie oddziału urzędu w Płocku. – Zwiększenie dostępności usług UDT to odpowiedź na potrzeby regionu i realizowanych strategicznych projektów – podkreśla resort. Z mediami spotkali się także: wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, starosta płocki Sylwester Ziemkiewicz (cała trójka polityków jest związana z PSL) oraz prezes UDT Paweł Urbańczyk. Wicemarszałek uważa, iż decyzja o likwidacji płockiego oddziału była „nieprzemyślana”.
O sytuację dotyczącą bydgoskiego oddziału zapytaliśmy rzeczniczkę urzędu. – W ramach struktury UDT funkcjonuje 29 jednostek terytorialnych (10 oddziałów i 19 biur w Polsce). Nie planujemy zmian co do liczby jednostek oraz liczby zatrudnionych w nich pracowników – zapewnia Marta Stawierej-Radłowska. Potwierdza, iż bydgoski oddział UDT zostanie przeniesiony do Płocka, gdzie do tej pory było biuro UDT. – W Bydgoszczy natomiast planowane jest utworzenie biura UDT. Podkreślamy, nie planujemy żadnych zwolnień – wręcz przeciwnie. Plany w stosunku do siedziby w Bydgoszczy pozostają bez zmian – informuje.
Stawierej-Radłowska zaznacza, iż Urząd Dozoru Technicznego na bieżąco analizuje i monitoruje potrzeby gospodarcze i zakres zadań poszczególnych jednostek. – Rozmieszczenie placówek UDT uwarunkowane jest potrzebami gospodarczymi (np. w Płocku jest realizowany projekt Nowa Chemia, planowany jest przyrost ponad 12 tys. urządzeń, które będą wymagały dozoru UDT), koncentracją klientów i przemysłu oraz inwestycjami w danym obszarze – przekazała nam rzeczniczka.