3 godzin temu
Zakończyła się jedenasta w tej kadencji Sesja Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Radni zdecydowali m.in. o zmianach budżetowych, a burzliwą dyskusję wywołała strategia województwa i… brak „Buskowianki” na stole prezydialnym.
Wśród najważniejszych zmian, które przegłosowano było m.in. zwiększenie o 12 milionów złotych wydatków na drogi w tym roku, czy przeznaczenie 600 tysięcy złotych na promocję mistrzostw świata w piłce manualnej do lat 21.
Radni uchwalili również zasady wprowadzania zmian w Strategii Rozwoju Województwa Świętokrzyskiego 2030+. Wywiązała się dość burzliwa dyskusja ws. jej realizacji. Zarząd krytykował Gerard Pedrycz, radny Koalicji Obywatelskiej.
– Nie może być tak, żę wicemarszałek Grzegorz Socha mówi, żę czeka na inwestycje. One same nie przyjdą. Trzeba w końcu podjąć działania, żeby inwestorzy byli zainteresowani naszym regionem i tu budowali swoje biznesy – podkreślał.
Odpowiedział mu Grzegorz Socha, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego.
– Czas skończyć gadać i gadać. Pan potrafi tylko mówić i to po raz kolejny to samo. Czekamy na pańskie działanie. W Warszawie aktualnie rządzi koalicja pana serduszka, jesteśmy otwarcie, ale trzeba wziąć się do roboty – ripostował.
Dyskusję wywołało również spostrzeżenie radnej Jolanty Tyjas, iż podczas sesji do dyspozycji prezydium zamiast „Buskowianki”, która stanowi własność województwa, jest woda mineralna konkurencyjnej firmy.
– Dobrą praktyką było zawsze, iż spotykaliśmy się przy naszej wodzie mineralnej, która była na stołach. Proszę o zmianę tej sytuacji – mówiła.
– choćby nie zwróciłem uwagi na to, ale też mnie trochę dziwi, iż mamy tu inną wodę, a nie „Buskowiankę”. Trzeba coś w tym względzie zmienić – kwitował Andrzej Bętkowski, przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.
Przypomnijmy, iż wczoraj (15 stycznia) otworzono nowy zakład produkcyjny „Buskowianki”.
- Sejmik Województwa Świętokrzyskiego
- kielce
