Burza ws. listu Trumpa do Nawrockiego. Polityk PiS uderza w ambasadę

2 godzin temu
Informacja o liście Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego pojawiła się w mediach w środowy poranek i już wywołała burzę. Głos zabrał europoseł PiS Adam Bielan. Z jego relacji wynika, iż z dokumentem nie zdążył zapoznać się jeszcze sam prezydent RP, a sprawa już stała się medialna. Polityk uderzył też w polską ambasadę w Waszyngtonie.


Karol Nawrocki dopiero co zakończył swoją zagraniczną podróż, podczas której odwiedził Berlin i Paryż. We wtorek wieczorem wrócił do Polski. Kilka godzin później redakcje TVN i RMF FM podały, iż do prezydenta RP został wysłany specjalny list ze Stanów Zjednoczonych.

Jak czytaliśmy, korespondencję przekazał Biały Dom polskiej ambasadzie w Waszyngtonie, a następnie wysłano ją do kraju pocztą dyplomatyczną.

Bielan oburzony sprawą wycieku informacji o liście. Uderzył w członków ambasady


Sytuację skomentował na antenie radia Zet Adam Bielan. – Nie znam jeszcze treści. Treści tego listu nie zna jeszcze pan prezydent, rozmawiałem przed chwilą z szefem jego gabinetu – ujawnił.

Wysunął poważne oskarżenia wobec ambasady w Waszyngtonie. – To jest bardzo nieładny ruch ze strony ambasady polskiej w Waszyngtonie, iż przecieka fakt o tym, iż list został wysłany, zanim jeszcze trafi on na biurko pana prezydenta. Bardzo nieładnie się panowie bawicie – padło z ust europosła PiS.

– Mam nadzieję, iż ten list dotrze niedługo do Warszawy. Z całą pewnością ujawnienie tego faktu, taki przeciek do mediów nie powinien mieć miejsca i mam nadzieję, iż winni tego zostaną gwałtownie ukarani – skwitował Bielan.

Idź do oryginalnego materiału