Burza wokół nagrania z Morawieckim. Były premier reaguje. Nagrał odpowiedź

Zdjęcie: Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl


W sieci pojawiło się nagranie, na którym Mateusz Morawiecki miał "pokazywać swoją stronę w Wikipedii" amerykańskim służbom, by potwierdzić kim jest. Były premier skomentował sprawę.
Inauguracja prezydentury Donalda Trumpa: W poniedziałek 20 stycznia w Waszyngtonie republikanin zostanie zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tym samym obejmie urząd ponownie po czterech latach. 6 stycznia Kongres oficjalnie ogłosił go zwycięzcą wyborów, formalnie kończąc proces wyboru głowy państwa.

REKLAMA





Medialne doniesienia: Na uroczystość zaproszono licznych gości, w tym byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W niedzielę 19 stycznia do sieci trafiło nagranie z rozmowy polityka z żołnierzami Gwardii Narodowej. Ukraińsko-amerykańska dziennikarka Oliya "Scootercaster" Fedun napisała, iż polityk miał "przekonywać ich, kim jest, pokazując swoją stronę w Wikipedii".


Zobacz wideo Donald Trump odbiera hołdy od kolejnych technologicznych gigantów. Bezos zapłacił 40 mln pierwszej damie



Morawiecki reaguje: W odpowiedzi na te doniesienia poseł PiS zamieścił krótkie oświadczenie z wyjaśnieniami na portalu X. - To kłamstwo, a jaka jest prawda? Waszyngton od dwóch dni jest całkowicie zablokowany, wiadomo z jakiego powodu. W związku z tym na wywiad, na który byłem umówiony, postanowiłem dotrzeć piechotą. Sam podszedłem do strażników, bądź żołnierzy zapytać o drogę. Zapytali, gdzie idę, kim jestem. Powiedziałem, iż posłem na Sejm RP, byłym premierem - powiedział na nagraniu Morawiecki i dodaje, iż nie miał przy sobie żadnej plakietki, więc poproszono go, o potwierdzenie tego, kim jest. - Pokazałem - powiedział jedynie polityk, nie uściślając przy tym, w jaki sposób tego dokonał.



Komentarze z PiS: Wcześniej z kolei Piotr Müller wyjaśnił, iż były premier szedł na umówione spotkanie, a nie na wiec. "Pół Waszyngtonu jest zamknięte, więc zapytał strażnika o drogę, bo zmieniono organizację ruchu" - dodał polityk. Sprawę skomentowała także Monika Pawłowska. "Ten spin w sprawie Mateusza Morawieckiego, gdzie niby 'pokazuje Wikipedię', a tak naprawdę próbuje znaleźć trasę na miejsce wydarzenia, jest najgłupszym, co ta władza do tej pory wymyśliła" - napisała. Podkreśliła, iż na nagraniu wielokrotnie słychać, jak Morawiecki posługuje się "słowami wskazującymi kierunek". "Nie ma słowa o tym, iż chce gdzieś wejść, bo jest premierem, a już w ogóle żadnej Wikipedii" - zaznaczyła.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Problemy Morawieckiego przed spotkaniem z Trumpem. 'Pokazał swoją stronę w Wikipedii'".Źródła: Oliya Scootercaster (X), Mateusz Morawiecki (X), Piotr Müller (X), Monika Pawłowska (X)