

„Nasz pierwszy test jedzenia z Adrianą Porowską. Serdeczny Bar Mleczny zatrudniający osoby z niepełnosprawnościami, dofinansowany z KPO. Wpadajcie!” — napisała w poście ministra funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, związana z ugrupowaniem Polska 2050. Wspomina w nim o Adrianie Porowskiej, czyli ministrze ds. społeczeństwa obywatelskiego.
Kontrowersyjny wpis ministry. „1406 zł na reklamę swojego partyjnego fanpage’a”
Na ten post uwagę zwróciła posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. „Dlaczego z pieniędzy MFIPR sponsoruje Pani reklamę na swoim fanpage’u, dotyczącą Pani wypadu z koleżanką z Polski 2050 do baru mlecznego? jeżeli to ma być reklama KPO, to czemu nie jest na fanpage’u ministerstwa, tylko Pani własnym?” — zapytała na portalu X.
Do sprawy odniósł się też Janusz Cieszyński z PiS. „Pani Pełczyńska-Nałęcz z pieniędzy ministerstwa wydała 1406 zł na reklamę swojego partyjnego fanpage’a na Facebooku. Michał Gramatyka, co myślisz?” — spytał, zwracając się do wiceministra cyfryzacji Michała Gramatyki z Polski 2050.
Na zarzuty zareagowała już Pełczyńska-Nałęcz. We wpisie na X oceniła, iż posłowie Żukowska i Cieszyński zawiązali „dziwny sojusz” i dodała, iż nie ma nic do ukrycia. „Misją Ministra Funduszy jest nagłaśnianie efektów inwestycji europejskich w Polsce. I ja tę misję traktuje poważnie. Pokazuję projekty w całej Polsce. Szczególnie kładę nacisk na małe, często absolutnie niesamowite działania społeczne, o których normalnie nikt by nie usłyszał” — napisała.
Dodała, iż swoich kont w mediach społecznościowych użycza bezpłatnie na podstawie umów. Zwraca też uwagę, by w postach nie pojawiały się znaki partyjne. „Przy okazji zapraszam wszystkich, by wraz ze mną nagłaśniali i promowali dobre projekty i wspaniałych ludzi, bez których te projekty nigdy nie mogłyby się zdarzyć” — napisała.