- Wpis ambasadora Bergera jest skandaliczny. Oczekuję stanowczej reakcji MSZ - powiedział Marcin Przydacz. Goście "Śniadania Rymanowskiego w Polsat News i Interii" komentowali niedawne słowa ambasadora Niemiec. "Napisał w ten sposób, bo może" - uważa Krzysztof Bosak.
Burza po słowach ambasadora. "Oczekuję stanowczej reakcji MSZ"

W sobotę na platformie X rozpoczęła się dyskusja między ambasadorem Niemiec Miguelem Bergerem a europosłem PiS Arkadiuszem Mularczykiem, dotycząca reperacji wojennych.
"Szanowny panie pośle, myli się pan sądząc, iż pański 'raport' i pański aktywizm będą kształtować przyszłość naszych relacji. Ciągłe podziały kreowane przez ludzi takich jak pan, pomagają jedynie Putinowi" - napisał ambasador, reagując na wpis Mularczyka, który wcześniej zaproponował mu przekazanie raportu dotyczącego polskich strat w II wojnie światowej.
"Śniadanie Rymanowskiego". Wpis ambasadora i reparacje wojenne
O niemieckich reparacjach rozmawiali w niedzielę goście programu "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii".
- Wpis ambasadora Bergera jest skandaliczny - skomentował Marcin Przydacz. - Oczekuję stanowczej reakcji MSZ. Minister Sikorski ma do tego narzędzia - stwierdził.
ZOBACZ: Ostry spór o reparacje. Prezydencki minister odpowiada ambasadorowi Niemiec
- Są pewne niezręczności. Nie jestem fanem dyplomacji twitterowej - powiedział z kolei Robert Kropiwnicki (KO). - Ambasador nie powinien w tej sprawie w ten sposób dyskutować - dodał.
Według Marka Sawickiego (PSL) wpis niemieckiego ambasadora był "skandaliczny". - Niemcy mają ciągle tendencję do pomniejszania swojej winy za II wojnę światową. Szkody i straty wyrządzone Polsce podczas wojny i po niej przez oba zbrodnicze reżimy, stalinowski i hitlerowski, są w mojej ocenie porównywalne. Trzeba dopominać się również zadośćuczynienia od Rosji, ale trudno dziś z nią dyskutować - powiedział polityk.
Reparacje wojenne. "Korzystają z silnej opcji niemieckiej"
- Ambasador napisał w ten sposób, bo może - uważa Krzysztof Bosak. - Ambasadorowie silnych państw w Polsce traktują polskich polityków z góry. Polscy politycy przyzwyczaili obcych dyplomatów, iż można ich rozgrywać. Ambasador Niemiec sprawdza - stwierdził.
Tomasz Lewandowski z Nowej Lewicy określił wpis niemieckiego ambasadora jako "nieodpowiedni". - Dyplomaci powinni trzy razy zastanowić się, zanim coś powiedzą. Rolą ambasadora jest tworzenie dobrych relacji między krajami. Z całą pewnością wyszedł poza swoją rolę - stwierdził.
Głos zabrał także Patryk Jaki (PiS). - Polska jako jedno z niewielu państw od pierwszego do ostatniego dnia stała po dobrej stronie historii, nie mając żadnej instytucji rządowej, która kolaborowała z Niemcami - skomentował. - To, iż nam nie zapłacili, wynika z tego, iż korzystają z bardzo silnej opcji niemieckiej w Polsce.
Artykuł jest aktualizowany.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


2 godzin temu











