Joachim Brudziński jest zachwycony formą prezesa. Polityk PiS postanowił pochwalić swojego szefa, a przy okazji obraził Donalda Tuska. Dwie konwencje Jarosław Kaczyński nie ma żadnych sentymentów i jak ktoś mu podpadnie, to z automatu spada w hierarchii. choćby długie lata współpracy, a raczej posłusznego wykonywania poleceń prezesa PiS, nie uratują nieposłusznego członka partii. Ilu już było takich, którzy poczuli się zbyt pewni siebie i lądowali na aucie? Z karuzeli prezesa nie wypadł nigdy Joachim Brudziński. Europoseł PiS od lat zabiera choćby Kaczyńskiego na wakacje, dzięki czemu ten może popływać łódką lub zobaczyć z bliska złowioną rybę. Do brzegu. W weekend odbyły się konwencje Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Ta druga trwała aż dwa dni. I oczywiście na obu wydarzeniach przemawiali jej liderzy. Najwięcej mówi się oczywiście o szokujących słowach prezesa. — Niemcy chcą nam zabrać państwo. Francuzi razem z nimi — nie wiem dlaczego, ale tak. Biurokracja europejska, no pali się aż do tego. Amerykanie nie — mędrkował w Katowicach Jarosław Kaczyński. O Rosji? Ani słowa. Brudziński o Tusku Na konwencji Koalicji Obywatelskiej premie Donald Tusk nawiązywał do przemówienia Kaczyńskiego. – Każdy ma czasem tę pokusę, żeby powiedzieć: „co ten Kaczyński chrzani, coś się staruszkowi pomyliło”, bo on widzi