1 rok temu
Po ujawnieniu przez TVN, iż 20 wysoko postawionych menadżerów Orlenu wpłaciło tego samego dnia pieniądze na kampanię Beaty Szydło i to takie same, bardzo wysokie kwoty, koncern paliwowy wydał oświadczenie, w którym napisano, iż „spółka wzywa redakcję do sprostowania i przeprosin oraz podejmuje dalsze kroki prawne w celu ochrony dóbr osobistych”. Oświadczenie Orlenu wyśmiał Krzysztof Brejza, senator opozycji.
„Spółka wzywa”?! Spółka ma się zająć stacjami paliw, a nie politykierstwem. To jeszcze nie Rosja i nie rzeczywistość Gazpromu, żeby PiSowska oligarchia ustawiona w spółkach skarbu państwa wzywała do czegoś niezależne media – napisał senator.
Działania Orlenu są przez wiele osób odbierane jako próba stłumienia krytyki prasowej. Jednocześnie kierowcy narzekają na bardzo wysokie ceny paliw, które mogą być na przykład wynikiem sposobu zarządzania Orlenem czy też traktowania go jak prywatnego folwarku PiS.
