Brednie Kaczyńskiego. Kłamał na spotkaniu w Lublinie jak z nut

7 miesięcy temu

Dziadyga z Żoliborza opowiadał brednie na spotkaniu wyborczym w Lublinie. Był to stek takich bzdur, iż szkoda gadać. Najwyraźniej demencja i nienawiść mieszają mu w głowie już do końca.

“Zginął w katastrofie, ale ona wynikała z zamachu”
“Nie mamy w Polsce Sejmu”
“Hołownia nie jest Marszalkiem”
“Tusk to folksdojcz i niemiecki agent”

Czy ten człowiek jest zdrowy psychicznie?
A moze to robi specjalnie? Do czego on dąży? – pyta jeden z internautów.

Kaczyńskiemu wydaje się, iż jest u władzy a jego słowa mają jakieś znaczenie. Typowe dla ludzi z demencją pomieszaną z nienawiścią. PiS jest najbardziej prorosyjską partią w Polsce i te opowieści służą realizacji putinowskiej polityki rozbijania Polski oraz rozbijania Unii Europejskiej.

Wiecie kto takie rzeczy opowiada?
"Zginął w katastrofie, ale ona wynikała z zamachu"
"Nie mamy w Polsce Sejmu"
"Hołownia nie jest Marszalkiem"
"Tusk to folksdojcz i niemiecki agent"
Czy ten człowiek jest zdrowy psychicznie?
A moze to robi specjalnie? Do czego on dąży?

— Grzegorz Mister News // Paris (@GregParis75017) January 27, 2024

Idź do oryginalnego materiału