Krytyka obu stron
Podczas konferencji prasowej dotyczącej drugiej tury wyborów, transmitowanej na kanale YouTube Konfederacji Korony Polskiej, Grzegorz Braun stwierdził, iż brak odpowiedzi Rafała Trzaskowskiego na jego postulaty może być korzystny, ponieważ według niego kandydat KO musiałby posługiwać się wyjątkowo niejasnymi sformułowaniami.
Braun ostro ocenił Trzaskowskiego, przedstawiając go jako reprezentanta skrajnie lewicowego środowiska, wspieranego przez ruchy ekologiczne, środowiska LGBT oraz zwolenników federalizacji Unii Europejskiej, których politykę określił jako antynarodową.
Krytykę skierował także pod adresem środowiska politycznego, które poparło Karola Nawrockiego, mimo iż sam kandydat formalnie nie należy do partii. Braun przypomniał doświadczenia z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, zarzucając jej odpowiedzialność za restrykcje związane z pandemią COVID-19, które jego zdaniem doprowadziły do poważnych strat zdrowotnych, społecznych i gospodarczych, w tym upadku wielu firm i działalności gospodarczych.
Warunkiem jest stanowisko o Jedwabnem
Grzegorz Braun zaapelował do Karola Nawrockiego, by ten zajął zdecydowane stanowisko w sprawie oskarżeń kierowanych wobec Polaków w kontekście zbrodni w Jedwabnem. Sugerował, iż kandydat powinien wykorzystać czas pozostały do drugiej tury wyborów, by udać się do Jedwabnego i symbolicznie zainicjować wznowienie ekshumacji, co według Brauna byłoby ważnym krokiem w obronie polskiego imienia.
Podkreślił, iż choć taki gest spotkałby się z ostrą reakcją opinii międzynarodowej, to jego zdaniem zyskałby on poparcie społeczne w kraju. Zaznaczył również, iż zaniechanie działań w tej sprawie może doprowadzić do utrwalenia negatywnego wizerunku Polaków jako odpowiedzialnych za zbrodnię, co w konsekwencji może prowadzić do roszczeń wobec Polski. Ocenił to jako poważne zagrożenie dla narodowych interesów.
W dalszej części swojego wystąpienia Braun odniósł się również do planów rozwoju i poszerzania struktur Konfederacji Korony Polskiej.
Obietnica ułaskawienia
Po tym, jak Braun w wyborach prezydenckich zajął czwarte miejsce, pojawiły się pytania o to, czy poprze któregoś z kandydatów II tury. Odpowiedź nie była prosta, a sam Braun zakomunikował w swoim nagraniu o pewnej kontrowersyjnej propozycji skierowanej w jego stronę.
Jeszcze kilka dni temu Grzegorz Braun oświadczył, iż środowisko związane z Karolem Nawrockim miało zasugerować możliwość ułaskawienia go, mimo iż formalnie nie postawiono mu jeszcze zarzutów. Polityk ujawnił, iż sygnały te miały docierać do niego z różnych źródeł, wskazujących na bliżej nieokreślone kręgi władzy lub opiniotwórcze związane z otoczeniem Nawrockiego, które miały oferować mu „darowanie win” w postaci zapowiedzi ułaskawienia.
Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Warszawie uzyskała zgodę na postawienie Braunowi zarzutów dotyczących siedmiu przestępstw. Jak wyjaśnił minister sprawiedliwości Adam Bodnar, sprawa obejmuje m.in. naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie lekarza, zachowania chuligańskie oraz incydenty sejmowe, w tym znieważenie symbolu religijnego i użycie przemocy wobec osoby podejmującej interwencję.