Braun i Korwin-Mikke łączą siły. Będzie nowa partia. "Trzy wnioski"

2 dni temu
Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke planują powrót do Sejmu w następnych wyborach parlamentarnych. Radykalni działacze mają w planach założenie nowej partii, o czym informuje "Rzeczpospolita".
"RZ": Powstaje nowa partia polityczna
Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke są po spotkaniu, na którym mieli rozmawiać o stworzeniu nowej partii politycznej w Polsce. Taką informację opublikowała "Rzeczpospolita", która zaznaczyła, iż rozmowy nie miały charakteru towarzyskiego, ale negocjacyjny. Sam Korwin-Mikke powiedział dziennikowi, iż "spotyka się czasami z Grzegorzem Braunem". - To bardzo miły człowiek - dodał i nie zaprzeczył, iż politycy planują powrót do Sejmu w 2027 r. Mają mieć już gotowe trzy wnioski z zarejestrowanie nowej partii. Pod każdym widnieje wymagany tysiąc podpisów.


REKLAMA


kooperacja Brauna i Korwina
Polityków do pracy nad nową partią miał zachęcić wynik Grzegorza Brauna w I turze wyborów prezydenckich. Były polityk Konfederacji, który w tej chwili jest europosłem, zajął czwarte miejsce i dostał 1 242 917 głosów, co dało poparcie na poziomie 6,34 proc. - Rozważamy różne koncepcje, jak zwiększyć poparcie 6 proc. do 12 proc. - mówił Korwin-Mikke. Dziennik wskazał, iż nie znana pozostało nazwa nowej partii prawicowych polityków. "W kuluarowych rozmowach często spekuluje się, iż stało się to za zgodą prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który gra na osłabienie Konfederacji" - dodała "RZ".


Zobacz wideo Płomienne wystąpienia posłów. "Premier? Tragedia!", "Czy pan jest poważny?", "Für Deutschland"


Wniosek o wotum zaufania
W środę Sejm zadaje pytania premierowi Donaldowi Tuska, który zwrócił się z wnioskiem o wotum zaufania. Konstytucja wskazuje, iż "udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów następuje większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów". Gdy rząd takiej większości nie uzyska, wtedy premier składa dymisję Rady Ministrów, a prezydent powierza temu gabinetowi dalsze sprawowanie obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów. Ta sytuacja nie musi oznaczać rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych, ale wyłonienie nowej większość w obecnym parlamencie: na przykład w tej samej koalicji może uformować się nowy rząd z nowym premierem lub w parlamencie może zawiązać się nowa większość.


Polityczne wydarzenia środy relacjonujemy na żywo na stronie głównej Gazeta.pl.


Źródło: "Rzeczpospolita", IAR
Idź do oryginalnego materiału