Politycy PiS protestują przeciwko rządowej ustawie nakładającej na Lasy Państwowe nową opłatę. Ich zdaniem dobije to i tak coraz słabszą branżę drzewną w Polsce. Najnowszy przykład kryzysu: meblarska firma Black Red White nie tylko zamknie zakład w Przeworsku, ale też będzie zwalniać ludzi z innych fabryk, m.in. na Lubelszczyźnie.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości protestowali dzisiaj w Sejmie przeciwko ustawie nakładającej na Lasy Państwowej nową opłatę. To, zdaniem opozycji, doprowadzi do jeszcze głębszej zapaści firm, opierających swoją działalność na drewnie, którego pozyskaniem zajmują się LP.
– Niestety rząd Tuska nie lubi branży drzewnej w Polsce, która zatrudnia 400 tys. osób, a ich wkład do PKB to 2,5% – powiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł PiS Kacper Płażyński.
Chcą dobić
– Co robi MKiŚ i ten rząd? Chce dobić tę branżę i setki firm. Jak inaczej traktować to, iż do Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy, który na Lasy Państwowe ma nałożyć nową opłatę, która ma zacząć obowiązywać od tego roku i wynosić będzie ok. 300 mln zł skumulowanego zysku na rzecz NFOŚ? Kto ostatecznie poniesie ten koszt? Inne państwa przez takie działania rządu Tuska tylko zacierają ręce – dodał Płażyński.
Wtórował mu poseł Andrzej Śliwka, przytaczając opinie przedstawicieli branży drzewnej i meblarskiej, wedle której coraz mniejsza dostępność surowca (bo LP pod nowymi rządami zakazują wyrębu) a także potworne ceny energii dobijają ich firmy. Rząd zaś nie reaguje.
– Mamy do czynienia z rządem partaczy. Przykład związany z branżą drzewną jak w soczewce pokazuje, jak wygląda niekompetencja na szczycie władzy, która przenosi się na życie zwykłych ludzi – mówił Śliwka. – Czemu się dziwić, skoro w MKiŚ zamiast ekspertów są ideolodzy? Potrzeba fundamentalnej zmiany, która wprowadzi w tej polityce zdrowy rozsądek – podkreślał polityk opozycji.
Zamknięcia i zwolnienia
Równolegle z rządowym projektem i będącą nań reakcją konferencją PiS media obiegła informacja o kolejnych zwolnieniach w czołowej firmie meblarskiej Black Red White. Niedawno pisaliśmy, iż potentat zwolni 220 osób i zamknie fabrykę w podkarpackim Przeworsku. Dziś „Solidarność” poinformowała o zwolnieniach w kolejnych zakładach Black Red White w Mielcu (woj. podkarpackie) i Biłgoraju na Lubelszczyźnie.